XLIII

1.2K 108 17
                                    

- CO TU SIĘ WYPRAWIA?!

Taehyung pod wpływem krzyku Jimina odskoczył od Yoongiego, który siedział równie przerażony jak on.

Jimin natomiast podbiegł do Tae i zaczął go potrząsać za ramiona.

- Co ty właśnie chciałeś zrobić? Co to miało być? Kim on jest?

- To... To jest Yoongi...

- CO?! Ten cham, który mi nie odpisał do tej pory? TEN Yoongi?

- Ten cham tu siedzi - odezwał się wreszcie trzeci z chłopaków. - I tak. To ja. Cześć.

- Co ty tu robisz? Przecież ty...

- Przyjechałem do Tae Tae.

- Dobra, nieważne. Taehyung, co to była za akcja?

Najmłodszy z trójki zajęty był jednak wpatrywaniem się w swojego gościa i nie zareagował na pytanie przyjaciela.

I za to ignorowanie oberwał pstryczkiem w czoło.

- Auć! A to za co?! - wykrzyknął oburzony, pocierając bolące miejsce.

- Za to, że mnie ignorujesz matole. Jeszcze się napatrzysz. Teraz chcę wyjaśnień. Co robiłeś, gdy tu wszedłem?

Na to pytanie Taehyung zrobił się cały czerwony. Zaczął bawić się swoimi palcami i wydawało mu się to wtedy ciekawszym zajęciem niż patrzenie we wściekłe oczy Jimina albo na zdezorientowanego Yoongiego.

- Taehyung. Ja tu czekam. Im szybciej odpowiesz, tym szybciej wyjdę i zostaniecie sami.

- No bo ja chciałem... Żartowaliśmy sobie i Yoongi udawał, że się obraził, a ja chciałem go pocałować w policzek, żeby już tego nie robił.

Na te słowa Jimin ze złego stał się zaskoczony, po czym zaczął piszczeć, że jego przyjaciel dorasta i wybiegł z pokoju, a Yoongi patrzył intensywnie na Tae, który chował twarz w dłonie, aby zakryć swoje czerwone policzki.

- Ty chciałeś co?

Sweet Tea    //Taegi//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz