- CO TU SIĘ WYPRAWIA?!
Taehyung pod wpływem krzyku Jimina odskoczył od Yoongiego, który siedział równie przerażony jak on.
Jimin natomiast podbiegł do Tae i zaczął go potrząsać za ramiona.
- Co ty właśnie chciałeś zrobić? Co to miało być? Kim on jest?
- To... To jest Yoongi...
- CO?! Ten cham, który mi nie odpisał do tej pory? TEN Yoongi?
- Ten cham tu siedzi - odezwał się wreszcie trzeci z chłopaków. - I tak. To ja. Cześć.
- Co ty tu robisz? Przecież ty...
- Przyjechałem do Tae Tae.
- Dobra, nieważne. Taehyung, co to była za akcja?
Najmłodszy z trójki zajęty był jednak wpatrywaniem się w swojego gościa i nie zareagował na pytanie przyjaciela.
I za to ignorowanie oberwał pstryczkiem w czoło.
- Auć! A to za co?! - wykrzyknął oburzony, pocierając bolące miejsce.
- Za to, że mnie ignorujesz matole. Jeszcze się napatrzysz. Teraz chcę wyjaśnień. Co robiłeś, gdy tu wszedłem?
Na to pytanie Taehyung zrobił się cały czerwony. Zaczął bawić się swoimi palcami i wydawało mu się to wtedy ciekawszym zajęciem niż patrzenie we wściekłe oczy Jimina albo na zdezorientowanego Yoongiego.
- Taehyung. Ja tu czekam. Im szybciej odpowiesz, tym szybciej wyjdę i zostaniecie sami.
- No bo ja chciałem... Żartowaliśmy sobie i Yoongi udawał, że się obraził, a ja chciałem go pocałować w policzek, żeby już tego nie robił.
Na te słowa Jimin ze złego stał się zaskoczony, po czym zaczął piszczeć, że jego przyjaciel dorasta i wybiegł z pokoju, a Yoongi patrzył intensywnie na Tae, który chował twarz w dłonie, aby zakryć swoje czerwone policzki.
- Ty chciałeś co?
CZYTASZ
Sweet Tea //Taegi//
Fanfic-Nie zrobię tego! -No weź. To tylko głupie wyzwanie. chocolife: Zrozumiałem to chocolife: Zrozumiałem to z czerni i bieli | completed |