Nazywam się Paulina mam siedemnaście lat. Mam długie blond włosy i ciemno niebieskie oczy. Moja pasją jest paintball i muzyka. Jestem osobą bardzo zamkniętą w sobie ponieważ uważam, że to co się dzieje w mojej głowie nie powinno obchodzić innych! I to właśnie dlatego mam tylko dwóch kumpli Dawida i Bartka, znam ich osiem lat.
Przyznaję się nigdy nie miałam przyjaciółki od serca, każda mnie wykorzystywała. Przede mną były milusie i słodkie, a za moimi plecami byłam dla nich "Głupią Melepetom"-Do dziś nie wiem co to znaczy-Dawid i Bartek nie rozpowiadają rzeczy, które im mówię i trzymają się blisko, zawsze mnie bronili i byli dla mnie jak bracia.
Dawid jest wysokim dobrze zbudowanym blondynem o zielonych oczach, jest bardzo przystojny. Bartek jest niższy od Dawida, ale jest bardziej "umięśniony", jest brunetem z niebieskimi oczami, które w porównaniu z moimi są bardzo jasne .Tak ap ropo chłopców to nigdy jeszcze nie miałam chłopaka i nie wiem jak to jest być w kimś po uszy zakochanym ...
Trochę Lipton, bo każdy uciekał ode mnie widząc jaka jestem nieśmiała kiedy nie ma przy mnie Dawida i Bartka. To tyle o mnie.
Wakacje dopiero się zaczęły, a ja już mam problemy ZAJEBIŚCIE!. Dwójka moich znajomych wybiera się na Meet-Up, a ja co? A ja muszę siedzieć w domu i opiekować się nowo zaadoptowanym psem.Moi rodzice zechcieli pojechać sobie sami na wakacje, beze mnie na dwa tygodnie, a na urodziny-czyli wczoraj-zapragnęli, żebym miała psa ...szczerze nie przepadam za psami ... Mam go wytresować tak, żeby stawał w mojej obronie . To Owczarek Niemiecki czarny ,pies po przejściach i ma rok. Moja mama od razu kupiła kaganiec po tym jak pogryzł nogi mojemu tacie. Na szczęście nic się nie stało poważnego ... Jest bardzo agresywny i żywiołowy moja mama mówi, że to przez to że nie jest oswojony-Ta jasne!-Nazwaliśmy go T-REX po prostu Rex. Już od rana robił hałas na całą ulicę !
-Kurdeee przecież są wakacje! zamknij pysk i nie budź ludzi o szóstej rano !-wywrzeszczałam przez okno patrząc na psa z mojego pokoju, który znajdował się na drugim piętrze ,a buda psa stała przy płocie skierowana właśnie w stronę mojego okna.
Pies zawarczał kiedy mnie zobaczył i dalej szczekał.Eh może zaraz mu się odechce... Zamknęłam okno i szybko wskoczyłam do łóżka trzęsąc się z zimna. No cóż śpię w samych majtkach i krótkiej bluzeczce przez, co zawsze rano mi jest zimno. Dostałam powiadomienie z messa.
Od:Bartuś
Ej kurwa ucisz tego psa !Bo zaraz ja go mogę uciszyć !
Napisał Bartuś, który mieszka obok mnie .No dobra mój kogut się odezwał więc trzeba wstać !.Ubrałam czarne rurki i za dużą czarną bluzę od Bartka z napisem "Love me hard".Później się przebiorę w coś letniego jak się ogrzeję. Zeszłam po schodach trzęsąc się z zimna ziewając, co chwilę i pocierając dłońmi twarz. Rodziców już nie ma ...Zajebiście. Zaadoptowali jakiegoś dinozaura, który w każdej chwili może mnie zjeść i mnie z nim zostawili ...
Oni zawsze mało poświęcali mi czasu ciągle praca i praca ,a kiedy wracali do domu to tylko "Jestem zmęczona przyjdź później" albo "Nie mam czasu". W każde wakacje gdzieś jadą ,a ja zostaje sama...
No nic ... kiedy już się porozglądałam po domu podeszłam pod drzwi wejściowe i zaczęłam ubierać bordowe trampki . Zabrałam ze sobą jakąś dużą kość dla psów którą miałam mu już dać wczoraj, ale wpieprzył całą dużą miskę karmy ,a samą miskę pogryzł więc zrezygnowałam. Stałam jakieś dwa metry od budy z przywiązanym na łańcuchu psem...
Trzęsą mi się ręce ... Jezu zawału zaraz dostane albo Bóg wie, co ... Rex ciągle szczekał ,a kiedy mnie zobaczył chciał do mnie podbiec, ale łańcuch mu to uniemożliwił.
-HAHA!!I co durny psie ?!-Powiedziałam do niego śmiejąc się jak wariatka. W końcu klękłam i zaczęła na czworaka do niego podchodzić .Nie mógł oddalać się od budy więc mogłam podejść blisko.
-Ciii spokojnie -Pies patrzył na mnie i szczekał ,a ja mogłam popodziwiać jego długie i ostre kły. Byłam już blisko niego ale ciągle byłam na kolanach.
-Fujka! Ale ci śmierdzi z pyska -Powiedziałam do niego głosem siedmioletniej dziewczynki. Wyciągnęłam zza pleców kość i pomachałam mu przed pyskiem. Wystraszyłam się kiedy złapał kość do pyska i wrzucił ją do budy ... Odwrócił się w moją stronę i dalej szczekał.
-Ej spokojnie nie chcę cię skrzywdzić rozumiesz ? chcę się dogadać ! ... Posłuchaj przez chwilę ! -Pies nagle zareagował na mój krzyk i przestał szczekać .Patrzył się w moje oczy, a ja w niego. Strasznie się zdziwiłam, że zrozumiał...
-Dziwne...Em...Posłuchaj zostałeś "poproszony" przez mojego przyjaciela o bycie cicho więc uszanuj jego prośbę-Pies stał wpatrzony we mnie ... wyglądał jakby rozumiał, co mówię. Po chwili ciszy usiadł i przekręcił głowę cicho mrucząc.
-No widzisz rozumiemy się ... -Kurde jestem zaklinaczem psów!. Uśmiechałam się do niego, miałam ochotę go pogłaskać, ale trochę się bałam. No nie wytrzymałam i wyciągnęłam rękę w jego stronę...
Poprawiony
CZYTASZ
You Don't Own Me || Merghani || ZAKOŃCZONE
Fanfiction-Nie jestem jedną z wielu twoich zabawek...-Powiedziałam mrużąc oczy -Nie jestem twoją własnością... -Eh Tygrysie mówisz na raz trzy tysiące zdań i zero prawdziwych słów ...-Złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie ...