Murzyn

814 84 29
                                    

Po długiej i bardzo męczącej podróży w zamkniętym samochodzie rodzina Janusza nareszcie znalazła się nad morzem. Teraz szli do hotelu, w którym mieli spędzić cały miesiąc.

Zakwaterowali się w średniej wielkości apartamencie na parterze. Potem Seba szybko wyszedł, by, jak twierdził, "zapoznać się z nastolatkami znajdującymi się w okolicy". Jego rodzice nie zastanawiali się nad prawdziwością jego słów, gdyż myśleli już tylko o tym, by się wyłożyć na plaży, zastanawiając się, co porabia plebs, który został w mieście.

Wzięli ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy i skierowali się w stronę brzegu Morza Bałtyckiego. Jednak zatrzymali się w holu, gdyż pewna rzecz nagle zwróciła ich uwagę.

— Grażyna, to murzyn! — krzyknął Janusz. — Sąsiedzi nam nie uwierzą, jak im powiemy, że takiego spotkaliśmy. Zrób mu zdjęcie!

Grażyna szybko wyciągnęła swój staroświecki telefon, który kupiła na promocji, i uchwyciła na fotografii, która co prawda była okropnej jakości, ale jednak, czarnoskórego mężczyznę w kąpielówkach zajadającego się lodami. Jednak niestety w tym samym momencie on zauważył małżeństwo i podszedł do nich.

— What are you doing? — spytał po angielsku. Janusz nie zrozumiał ani słowa. Odpowiedział więc w najbardziej arogancki sposób, na jaki było go stać:

— Gadaj kurwa po polsku, czarnuchu!

Tym razem to murzyn nie zrozumiał. Ale najwyraźniej poznał, że Janusz nie jest zachwycony. Grażyna uznała, że lepiej będzie, jeśli oddalą się z mężem i nie będą się niepotrzebnie kłócić. Chwyciła Janusza za rękę i chciała pociągnąć ku wyjściu, lecz mężczyzna stawił opór.

— Nie odpowiada, skubaniec jeden! — krzyknął wściekły Janusz. Potem zwrócił się do mężczyzny: — Najpierw chojrakujesz, a potem odpowiedzieć nie chcesz?! Tak?!

— I don't understand you — odparł murzyn ze stoickim spokojem. — Can you speak English?

Janusz już nie wiedział, jak wyplątać się z tej beznadziejnej sytuacji. Uznał, że podda się Grażynie i względnie spokojnie pójdą na plażę.

W tym wszystkim nie zauważył jednak, że w holu zebrał się niezły tłum ludzi robiących zdjęcia i już następnego dnia w Internecie pojawiło się mnóstwo postów o kłótni Janusza z murzynem i o tym, że rasizm stanowi coraz większy problem.

∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞

Bardzo dziękuję SweetLecker za zesłanie na mnie wielkiej chęci do napisania tego *^*

Myślę, że next będzie za niedługo c:

Z życia JanuszaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz