7. Nie tak miało być

1.2K 105 26
                                    

Gdy ponownie otworzyłem oczy, wokół mnie było pusto. Zadrżałem, czując chłód na swojej skórze. Otuliłem się kołdrą, drżąc na całym ciele. Łzy zaschły na moich policzkach, przypominając mi ostatnie zdarzenia. A więc to była prawda. Nie wymyśliłem sobie tego wszystkiego. Zresztą, nie miałem aż takiej wyolbrzymionej wyobraźni. Pokręciłem głową, starając się zrozumieć postępowanie demona. Dlaczego tak szybko poszedł? Czyżbym mu nie odpowiadał? Nie chodziło nawet o to, że poczułem się odrzucony. Jimin spełnił swoją zachciankę i zostawił mnie, abym sam męczył się ze swoim pragnieniem. Jęknąłem cicho, czując lekkie podniecenie na samą myśl, co ze mną robił na tym łóżku. Był okrutny, bawił się mną. Nie liczył się z moimi uczuciami. Ale czy demon miał w ogóle jakiekolwiek uczucia? Szczerze mówiąc, wątpiłem w to.

Przyłapałem się na myśli, iż jego bliskość sprawiła mi przyjemność i na jakiś czas dała uczucie zapomnienia. Przestałem zastanawiać się nad swoimi problemami i codzienną samotnością. Jego obecność dała mi chwilowe ukojenie. Co z tego, że on nie miał prawa w ogóle istnieć?

Czy moje myślenie miało w ogóle sens? Jak mogłem tak nagle zmienić o nim zdanie? Czy to wpływ inkuba na człowieka czy coś innego? Może jego obecność w moim ciele coś we mnie zmieniła, dlatego teraz chciałem żeby wrócił i pomógł mi ze sobą samym.

Nie wiem jak długo leżałem i myślałem o jego błękitnych oczach i czułym dotyku. Ciągle jeszcze miałem wrażenie, że jego delikatne dłonie pieszczą moje ciało. Wystarczyło, że zamknę oczy.

Gdy za oknem dostrzegłem ciemność nocy, wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki. Musiałem zmyć z siebie jego dotyk, bo inaczej nie będę w stanie zasnąć. Czułem lekki ból w nogach, ale przestałem zwracać na to uwagę. Pospieszyłem do kabiny i zamknąłem się na jakiś czas.

****

Leżąc już w łóżku, nagle przypomniałem sobie słowa Jimina. Powiedział, że wróci. Ale nie powinien tego robić. Obiecał, że po tym wszystkim mnie zostawi. Czy aby na pewno mówił coś podobnego? Nie mogłem sobie przypomnieć dokładnie. Dlaczego miałem poczucie, że nagle wszystko wydaje się bez znaczenia?

Spałem bardzo spokojnie, co lekko mnie zdziwiło. Nie śniłem żadnego snu, a gdy rano otworzyłem oczy, na zewnątrz świeciło słońce. Przekręciłem się na plecy, wpatrując w sufit. Oddychałem spokojnie, starając się zapomnieć wczorajszą noc. Mimo wszystko, musiałem żyć dalej.

Poranek spędziłem na porządkach, sprzątając całe mieszkanie. W taki sposób byłem w stanie zająć się czymś na parę godzin i przestać myśleć. Potem poszedłem na zakupy, wkładając ciemne okulary. Nie lubiłem patrzeć w oczy innym ludziom. W sklepie była duża kolejka, a gdy nadeszła moja kolej, nagle przypomniałem sobie twarz Jimina. Jego jasne włosy, które były niesamowicie miękkie. Jego ciało i dotyk. Dreszcz przebiegł mi po plecach, a gdy się ocknąłem, sprzedawca czekał niecierpliwie na zapłatę za jedzenie. Otrząsnąłem się i przepraszając, zapłaciłem.

Nie rozumiałem co się ze mną dzieje. Wracając do domu, przypominałem sobie ostatnią noc w najdrobniejszych szczegółach. Pamiętałem wszystko. Dlaczego to tak bolało? Pragnąłem wyrzucić te wspomnienia z głowy, ale gdy dotarłem do mieszkania, prawie osunąłem się na podłogę. Z trudem udało mi się ustać na nogach.

- Co ty mi zrobiłeś? - jęknąłem, ukrywając twarz w dłoniach.

Pozbierałem się po kilku minutach, zabierając za przygotowywanie obiadu. Popołudnie zeszło mi na czytaniu, a gdy zbliżał się wieczór, niecierpliwie oczekiwałem widoku demona. Czy dziś przyjdzie?

Nie przyszedł. Poczułem się jakbym stracił coś cennego. Tę noc przesiedziałem na kanapie w salonie, spoglądając w ciemność. Czy tak wygląda tęsknota?

Jestem twójOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz