-Rachel, Shawn przyjechał!!!!
-Mamo. Jestem tutaj. Zaraz koło ciebie. Proszę, nie krzycz. Wiem, ze go lubisz, ale na serio...
-Jezu, nie mogę się doczekać aż was zobaczę razem na ślubie, on musi wyglądać świetnie w garniturze...
-Okay, wystarczy. Idę, pa. -Wzięłam swoją sportowa torbę, która leżała koło drzwi i poszłam do jego niskiego autka. Wytarłam dłonie o spodnie i wsiadłam do środka.
-Cześć młoda. - Pocałował mnie krótko.
-Hej- Zapięłam pas, uśmiechając się nerwowo i poprawiając się na siedzeniu.
-Coś się stało?-Spytał, patrząc na drogę.
-Nie, czemu?
-Wydajesz się strasznie.. zestresowana
-Ja? Nie.-Zachichotałam i okay, chciałam wyskoczyć z samochodu i rzucić się z mostu, przez który właśnie przejeżdżaliśmy. Jaka idiotka CHICHOCZE?!
-Och Rachel. Słaby z ciebie kłamca.- Zaśmiał się i pogłośnił radio.
Okay, okay, Rachel, będzie okay, będziecie się pieprzyć. Będzie dobrze, Wszystko będzie okay...
-Rachel, odpowiesz mi?
- Wszystko w porządku. Skup się na drodze.
Chłopak westchnął i już przez resztę drogi nic nie mówił. Zaparkował na swoim podjeździe i przed drzwiami złapał mnie za rękę.
-Ojciec wychodzi za godzinę i całą noc będziemy sami.
-Super. -Udawaj zadowolona, udawaj szczęśliwa.
- Myślałem, że możemy zamówić pizzę i całą noc oglądać ten twój ukochany serial.
-Tak, tak.
-Albo jakieś filmy.
-Tak, tak.
-Albo obrabować bank.
-Tak, tak.
-Ty mnie w ogóle nie słuchasz.
-Taaa, co?
-Kurwa, Rachel, o co chodzi?
-Nie rozum...
-Nie udawaj. Co się dzieje?
-Będziesz się śmiał.
-Często się z ciebie śmieję. Jesteś zabawna.
Poprawiłam włosy i westchnęłam.
-Okay, możemy już...
-Rachel. Powiesz mi?
-Stresuję się.
-Ale czym?
- Nie wiem, ciebie się pytam.
-Mnie?- Zaśmiał się i stanął przede mną.
-Co ty masz w tej swojej główce Rachel?
- W tej chwili raczej nie mózg... -Szepnęłam cicho.
Chłopak westchnął i niespodziewanie objął moja twarz dłońmi.
-Więc? O co chodzi?- Wyglądał na lekko znudzonego. Tak naprawdę prawdopodobnie go to nie obchodziło.
-Bo my.. będziemy sami i...
-Jezu, boisz się, że cię zgwałcę, czy co?
Powinnam odpowiadać?
-Może nie zgwałcisz, ale...
CZYTASZ
Sinner |S.Mendes ✔️
Fiksi PenggemarCzy wymuszony wyjazd może być początkiem pięknej i romantycznej miłości? Na pewno nie z Shawnem Mendesem. Zatem, co wymyśli ten łamacz serc, aby Rachel Moore spełniła jego prośbę? #67 w fanfiction- 08.09.17r. © 2016 imcalledkuna and dunskaksiezniczk...