Cześć.
Jestem Jessy.Mam siedemnaście lat i...w sumie tyle powinniście o mnie wiedzieć.
Przeprowadzałam się już trzy razy w tym roku.Super?Nie dla mnie.Mój ojciec dostawał coraz to lepszą oferte pracy,więc cały czas musieliśmy się wyprowadzać.Byłam na nich zła,ale wiedziałam,że co ja-zwykła siedemnastolatka z Brooklynu może zrobić.Gdy ponownie usłyszałam od rodziców te słowa "wyprowadzamy się" z jednej strony się cieszyłam z drugiej nie.Cieszyłam się,że opuszczam tą bude.W tej szkole nie potrafiłam znaleźć języka z innymi uczniami.Nabijali się ze mnie i wyśmiewali nie wiedzieć czemu.Nie miałam w szkole przyjaciół,każdy się ode mnie odsuwał,a to dlatego,że nie byłam jak inne dziewczyny.Nie ubierałam się w krótkie spódniczki i nie chodziłam do łóżka z pierwszym lepszym kolesiem.Lubiłam jeansy i koszule-to źle?Dla mnie nie.Moje włosy często spinałam w kucyka,a makijaż ograniczał się tylko do maskary i błyszczyku.Z drugiej strony nie chciałam żegnać się z moją najlepszą i jedyną przyjaciółką-moją sąsiadką-Holly.Miała osiemnaście lat i była blondynką z zielonymi oczami.Zawsze była uśmiechnięta i radosna mimo niepełnosprawności.Holly 3 lata temu została potrącona i od tej chwili jeździ na wózku inwalidzkim.Jednak mimo to nie straciła zapału do życia.
Oczywiście Holly źle zniosła to,że się wyprowadzam.Ja też nie przyjęłam tego z radością.Nie chciałam jej zostawiać,z drugiej strony-chciałam zmienić szkołę.W każdej mnie wyśmiewano,nikt nie chciał się ze mną zadawać.
-Będe za tobą tęsknić.-powiedziała Holly patrząc na mnie zielonymi oczami.Jej dwa,blond warkocze opadały jej na ramie.Siedziałą jak zawsze na wózku inwalidzkim trzymająć dłonie splecione ze sobą.Przykucnęłam i przytuliłam ją.
-Ja też.-wyszeptałam czując jak łzy spływają mi po policzkach.-odwiedze cie kiedyś.Obiecuje.
Holly uśmiechnęła się chociaż widziałam w jej oczach łzy.
-Weź to.-powiedziała Holly podając mi jakąś rzecz.
-Butelka?-spytałam zdziwiona.
-List.-wytłumaczyła.-napisałam dla ciebie.Gdy tam będziesz i będzie ci smutno otwórz tą butelke i przeczytaj.
-Dziękuje.-powiedziałam i ponownie przytuliłam Holly.-będe tęsknić.
-Ja też.Odwiedź.I pisz.W samochodzie czekali już rodzice.Wzięłam reszte swoich bagaży i wsiadłam do środka.Wyjrzałam przez okno i pomachałam na porzegnanie Holly.Oboje się rozpłakałyśmy.W końcu samochód ruszył.Włorzyłam słuchawki do uszu i oparłam głowę o szybe.Wiedziałam,że musimy jechać kilka godzin.Kilka godzin w samochodzie.Świetnie...widziałam zmeniający się krajobraz.Drzewa,ulice,samochody,domy.Nuudaa
Nie wiedziałam nawet kiedy dotarliśmy.Zasnęłam.Obudziła mnie mama.Pomogłam wypakować im bagaże,a później weszlimy do dużego,białego domu.Dom był większy od naszych poprzednich.Od razu rzucił mi się w oczy duży salon z wielkim telewizorem i współgrającymi z białymi ścianami sofa.Były też schody na górę,ale narazie chciałam obejrzeć dół.Poza salonem była też przestronna kuchnia i łazienka.Ruszyłam na górę gdzie zobaczyłam otwarte drzwi do sypialni rodziców i mój pokój.Był w kolorze fioletowym i białym.W kącie stało duże łóżko i biurko,a na przeciwko-szafa na ubrania.Były też półki i szafeczki na moje małe klamoty.Słyszałam jak mój młodszy brat-pięcioletni Maks szaleje już w swoim pokoju z naszym maltańczykiem-Lilu.Skąd to wiem?Krzyki,piski,szczekanie psa.Nie powiem-pokój ładnie urządzony.Od razu napisałam SMS-a do Holly.
Ja-pokój nawet fajny.Dużo większy od mojego poprzedniego.
Holly-to fajnie.Ale ja już za tobą tęsknie.Opisz mi jutro dzień w nowej szkole. :)
No tak.Szkoła.Nowa szkoła.Nowi ludzie.I nauczyciele.Bałam się,ale nie dałam tego po sobie poznać.Napisałam do niej krótkie "ok" i rzuciłam telefon na łóżko,aby się rozpakować.Ostatni spokojny dzień.Jutro znów pewnie będe wyśmiewana i nie będe miała przyjaciół.Przyzwyczaiłam się.Miałam jednak nadzieje,że kogoś poznam.Że ktoś będzie chciał przyjaźnić się ze zwykłą dziewczyną z innego miasta.
____________________________________________
Kochani!To moja pierwsza książka.Wiem,że rodział troche nudny,ale obiecuje,że w kolejnych rozdziałach będzie się dużo działo.Bądźcie cierpliwi.Mam nadzieje,że polubicie tą książke.
CZYTASZ
List w butelce (ZAKOŃCZONE)
Teen FictionJeden chłopak może wywrócić świat do góry nogami.Jedna tajemnica-może wszystko zepsuć. Zdrada.Nienawiść.Rozpacz.Miłość.