Rosalie POV
Moje ciało przejął ogromny chłód. Zaczęłam cała dygotać, chciałam objąć ramiona dłońmi, ale coś bardzo ciężkiego mi to uniemożliwiało.
W pewnym momencie poczułam pieczenie na lewym policzku, a moje oczy szeroko się otworzyły.
Spojrzałam zszokowana na miejsce w jakim się znalazłam.Ciemna, obskurna piwnica. Zupełnie jak ta z mojego koszmaru.
Na środku tego pomieszczenia siedziałam ja - przymocowana kajdanami do krzesła, które było zanurzone w basenie pełnym wody.- Co to kurwa jest? - szepnęłam zdezorientowana.
- Tylko w ten sposób mogłem cię obudzić - oznajmił mężczyzna po drugiej stronie sali - Wyjąć ją!
Rozpoznałam go. To mój "psycholog" - Tom.
Zostałam podniesiona z krzesłem w górę i przeniesiona do drugiego pomieszczenia.
Było niemal identyczne, tyle że w tym nie było basenu.
Rozkuli mnie z tych łańcuchów, tylko po to, aby przypiąć mnie do kolejnych. Tym razem na ścianie.
- Możecie mi wyjaśnić co tu się odpierdala?! - krzyknęłam wkońcu.
- Przebierzcie ją w to - psychol podał im jakieś suche ubrania i odszedł ignorując moje pytanie.
Jeden z jego, że tak powiem "piesków", wziął ciuchy i podszedł do mnie, aby po raz kolejny bawić się w odpinanie. Spojrzałam na niego zirytowana.
- Naprawdę? - popatrzył na mnie dziwnie - Musicie mnie sto razy przypinać i odpinać? To jest chore - skwitowałam.
- Mamy takie polecenie, przykro mi - oznajmił.
Kiedy byłam "wolna", wziął ubrania i chciał mnie przebierać, ale szybko od niego odskoczyłam.
- Nie! - krzyknęłam - Sama to zrobię, tylko się odwróć.
Westchnął i stanął do mnie plecami.
Szybko przeskanowałam pomieszczenie wzrokiem i natrafiłam na to czego szukałam - kamerę.
- Mógłbyś zawołać tu tego porypanego faceta? - zapytałam.
Strażnik odwrócił się do mnie i popatrzył na mnie, po czym kolejny raz westchnął, sięgając do kieszeni po krótkofalówkę.
- Czwórka do Jedynki, przekaż Czarnemu, że jest wołany do strefy A. Odbiór - powiedział.
- Potwierdzam, Czarny już do was idzie. Odbiór.
- Potwierdzam, bez odbioru.
Chwilę później, drzwi się otworzyły, a w progu stanął Tom.
- Czego? - warknął.
- Tego, że masz wyłączyć kamerę na czas, kiedy będę się przebierać - oznajmiłam przez zaciśnięte zęby.
- Dobra, ale bez żadnych sztuczek - ostrzegł i kliknął przycisk na pilocie, którego wyjął z kieszeni.
Po chwili czerwona dioda na kamerze zgasła, a psychol wyszedł.
- A ty się nie patrz - rozkazałam w stronę strażnika.
Zrobił to co chciałam, więc zaczęłam się przebierać. Co jakiś czas sprawdzałam czy, aby na pewno kamera jest wyłączona lub, czy "piesek" nie patrzy.
Po pięciu minutach stałam w jedynych z moich białych T-shirtów, czarnych legginsach i suchej bieliźnie, a mój, mokry mundurek leżał na brudnej ziemi.
Zastanawiałam się skąd on wziął moje ubrania, ale przerwało mi głośne chrząknięcie.
CZYTASZ
I Want You
Teen FictionRosalie jest dziewczyną z wybuchowym charakterem, przez co ma problemy z nauczycielami. Gdy po raz trzeci od początku nowego roku szkolnego zostaje wyrzucona ze szkoły, matka postanawia dać jej ostatnią szansę. Czy ją wykorzysta? W nowej szkole Ro...