Nicolas POV
TEGO SAMEGO DNIA, PÓŁ GODZINY PÓŹNIEJ
Nadal byłem wstrząśnięty, po tym odkryciu, no bo jak to w ogóle możliwe, abym nie poznał swojego, że tak powiem "kumpla od interesów"?
Postanowiłem nie zaprzątać sobie nim głowy i w spokoju zdać raport, ale czy w tej sytuacji spokój wchodził w grę?Wbiegłem na posterunek policji, po czym dopadłem do pierwszego, lepszego biurka, przy którym siedział jakiś policjant.
- Muszę porozmawiać z komisarzem Hank'iem - powiedziałem na jednym wydechu, ale widząc jego minę dodałem - To ważne.
- Chodź - burknął.
Podążałem za nim, kiedy w pewnym momencie zatrzymał się i otworzył mi drzwi. Wszedłem do pomieszczenia, a on zaraz po mnie.
- Szefie ten chłopiec mówi, że ma coś ważnego do przekazania - oznajmił.
- Dobrze, w takim razie wyjdź - rozkazał w jego stronę.
Kiedy tamten opuścił gabinet, zacząłem:
- Mam wiadomość, która może nam pomóc w sprawie - powiedziałem.
- Słucham.
- Kojarzy pan Lucasa Dervies'a? - zapytałem.
- Em... Tak, ale co on ma z tym wspólnego?
- To, że widziałem go kilka razy z Rosie. Na pewno coś wie - stwierdziłem.
- Mam nadzieję, że to będzie prawda. Wiesz co ci grozi za składanie fałszywych zeznań? - kiwnąłem, więc kontynuował - W takim razie jeszcze dzisiaj się z nim skontaktuję. Dziękuję chłopcze, możesz odejść.
- Do zobaczenia - rzuciłem i wyszedłem.
Spacerkiem pokonałem odległość do samochodu. Kiedy wsiadłem, zostałem zasypany "milionem" pytań od chłopaków.
- Spokój, kurwa! - uciszyłem ich - Muszą namierzyć Luca i go przesłuchać. Tyle w temacie, ciekawskie panienki - prychnąłem.
Dostałem za to od każdego oburzone spojrzenie.
- Jeju, dobra jedziemy na piwo, bo psychicznie już nie wytrzymam - oznajmiłem i odpaliłem moje cacko.
Lucas (William) POV
Pływałem w przydomowym basenie, kiedy do ogrodu weszła, niesamowicie seksowna, służąca.
Specjalnie z ojcem zatrudnialiśmy takie panienki, aby mieć jakiś relaksik w zjebane dni.
Marzenie każdego faceta, podeszło do brzegu basenu i popatrzyło na mnie.
- Lucas, telefon do ciebie - oznajmiła po chwili.
Przypłynąłem do brzegu i wyszedłem z wody. Owinąłem biodra ręcznikiem, po czym skierowałem się w jej stronę.
- Kto dzwoni? - zapytałem.
- Komisarz Hank.
Czego ode mnie chciała policja?
Czyżby Black się wygadał?
Nie to nie możliwe, bo sam by się podłożył.
Podała mi telefon.
- Słucham - powiedziałem niezbyt zadowolony z tej rozmowy - Kiedy? Spoko. Nie, nie trzeba wysyłać wezwania. Do zoba - rozłączyłem się, po czym oddałem telefon Sam.
Kiedy miała odchodzić, klepnąłem ją w tyłek. Odwróciła się i spojrzała na mnie speszona.
- Hym? - mruknąłem i uniosłam jedną brew.
CZYTASZ
I Want You
Teen FictionRosalie jest dziewczyną z wybuchowym charakterem, przez co ma problemy z nauczycielami. Gdy po raz trzeci od początku nowego roku szkolnego zostaje wyrzucona ze szkoły, matka postanawia dać jej ostatnią szansę. Czy ją wykorzysta? W nowej szkole Ro...