Nocne spotkanie

916 95 5
                                    

Tej nocy nie mogłem zasnąć prawdopodobnie przez to co wciągnąłem wieczorem...
O drugiej już nie wytrzymywałem. Tak bardzo potrzebowałem Zayna...
Zdecydowałem, że muszę do niego zadzwonić. Faza już się kończyła, więc mam świadomość tego co robię.
- Niall, jest druga w nocy... co się stało?- pytał zaspanym głosem
- Przepraszam, że cię obudziłem
- Jeśli dzieje się coś złego, możesz zadzwonić do mnie o każdej porze, Ni. No już, co się stało?
- Chcę cię zobaczyć... porozmawiać, przeprosić- mówiłem coraz ciszej
- Teraz?
- Teraz
Po zakończeniu rozmowy wyszedłem z domu, czekając na Zayna
- To gdzie idziemy?- uśmiechnął się, kiedy mnie zobaczył
- Może na plażę?
- Chętnie, ale nie pozwolę ci się kąpać o tej porze, bo woda jest strasznie zimna- zaśmiał się
Morze szumiało dosyć głośno, słońce już daaawno temu się schowało, przez co mogliśmy podziwiać miliony gwiazd, odbijających się w naszych oczach. Nie była to najcieplejsza noc, ale gdy usiedliśmy na kocyku wtuleni w siebie nawzajem, nie myślałem o niczym więcej. Właśnie tego pragnąłem. Nie chciałem zepsuć tej chwili, ale konieczne było wytłumaczenie z mojej strony.
- Zayn...- Mulat słysząc swoje imię, spojrzał mi w oczy
- Tak skarbie?- tym razem naprawdę podobał mi się jego sposób mówienia do mnie
- Przepraszam cię za tamto... ja nie chciałem się naćpać, ale nie dałem rady. Wybacz mi, błagam- Zayn położył dłoń na moim policzku
- Ja już ci wybaczyłem- szepnął i pocałował delikatnie moje usta

/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/+/
Na razie jest słodko, romantycznie i w ogóle... na razie😏❤ Ale to też nie koniec problemów 😢 Do następnego!💚

This is not the end | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz