Na początek chciałabym poprosić o komentarze do poszczególnych akapitów. Jestem po prostu ciekawa, jakie myśli są z Wami w danej sytuacji, więc będę robiła większe odstępy i więcej akapitów. Miłego czytania! ❤😊❤😊❤😊
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Minęło około dziesięciu minut, aż w końcu postanowiłem, że muszę porozmawiać z Mulatem osobiście. Nie będzie to na pewno łatwa i przyjemna rozmowa...Wsiadłem do taksówki, która czekała już pod moim domem i podałem kierowcy adres zamieszkania Malika. Droga nie była długa, ale chciałem tam dotrzeć jak najszybciej i wytłumaczyć wszystko przyjacielowi...
Stojąc już pod jego drzwiami, myślałem czy by się może jeszcze nie wycofać, ale nie mogę być aż takim tchórzem...
Zapukałem i patrzyłem na drewniane drzwi, dopóki się nie otworzyły.Zayn nie wyglądał tak jak zawsze. Wydawał się być bardzo zmęczony i przygnębieny. Myśl, że to wszystko z mojej winy, łamała mi serce, tak samo jak widok jego smutnej twarzy.
- Czego chcesz Niall?- wyrwał mnie z zamyślenia
- Przyszedłem porozmawiać i przeprosić...
- Za późno na przeprosiny- spuścił głowę i starał się zamknąć drzwi, lecz skutecznie mu to uniemożliwiłem, wtykając buta w szparę między drzwiami, a futryną...~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie zdążyłam z rozdziałem przed północą, więc z okazji przeprosin biorę się za napisanie jeszcze jednego, który za chwilę się tu pojawi❤😊 Buziaczki! 😘😍
CZYTASZ
This is not the end | Ziall
FanfictionGdzie Niall ma okropne nałogi w postaci narkotyków i samookaleczania, a Zayn złote serce, które właśnie odnalazło miłość swojego życia... 💗 Historia, która wzruszy cię do łez i pokaże życie od innej strony... od strony osoby, która cierpi i sama so...