Wysłuchaj.

253 21 79
                                    

Oczami Thomas'a

Dotarłem do Hiszpanii i stoję przed domem Hugo. Zadzwoniłem dzwonkiem. Drzwi uchyliły się, a zza nich wyskoczyła, prosto na moją szyję czarnowłosa.
Mia- Thomas! - krzyknęła tuląc się do mnie.
Thomas- Hej mała, jest twój brat? - uściskałem ją i uśmiechnęłam się.
Mia- Jest. - puściła mnie i zaprowadziła do chłopaka. - Brat masz gościa. - otworzyła szerzej, lekko uchylone drzwi do pokoju Hugo.
Zauważyłem jak ciemnowłosy siedzi przed monitorami i montuje filmik.
Thomas- Hej Hugo jest sprawa. - wszedłem do jego pokoju.
Hugo- Co ty tu robisz? - zapytał zdziwiony i uściskał mnie serdecznie.
Thomas- O tym. - podałem mu pogniecioną kartkę.
Hugo zerknął na mnie, po czym na kawałek papieru i w końcu wziął go ode mnie.
Mia- Co tam jest?
Hugo- Ja tego nie pisałem.. - wpatruje się w kartkę z niedowierzaniem.
Thomas- No nie ty. To jest pismo Xian'a.
Hugo- To dlatego Celeste się nie odzywała i zerwała ze mną kontakt. Ten to ma tupet. Jak mógł to zrobić?

19 minut później

Oczami Hugo

Jestem z Thomas'em i moją siostrą na lotnisku. Czarnowłosy ma naciągnięty na głowę kaptur i idzie patrząc w zimie. Jeszcze nigdy nie widziałem, aby tak chodził. Zacząłem się przyglądać dyskretnie otoczeniu, tak jakby gdzieś wisiała karteczka z napisaną przyczyną, zachowania chłopaka. Zawsze chodzi wyprostowany i pewny siebie, a tu? Wygląda jakby miał się zaraz przestraszyć własnego cienia.
?- Stój! - powietrze przeszł damski krzyk za nami.
Odwróciłem się i zobaczyłem młodą dziewczynę o prostych, jasno różowych włosach sięgających do pasa, oraz intesywnie niebieskich oczach, a w ręku trzyma mały scyzoryk. O kurde. No tego się nie spodziewałem.
Hugo- Eee w czym mogę pomóc? - zapytałem trochę zdziwiony.
Dziewczyna- Nie do Ciebie mówiłam. - pokazała na odwróconego do niej plecami Thomas'a. - Wiem kim jesteś. Odwróć się.
Mia- Czego od niego chcesz? - stanęła między dziewczyną, a Thomas'em.
Dziewczyna- Znajduje się na drugim miejscu na liście poszukiwanych.
Thomas szybko obrócił się i spojrzał na różowowłosą.
Thomas- Serio? Drugi? Kurde myślałem, że już jestem pierwszy. - powiedział z żalem w głosie. - Czyli będę musiał się jeszcze trochę postarać.
Mia- Jesteś poszukiwany? Ale za co?
Dziewczyna- Uciekł z więzienia, a trafił tam, za przyłapanie na łamaniu prawa, zakłócając spokój w miejscu publicznym.
Thomas- Dobra Yami, wiem, że masz moc, więc dlaczego chcesz ułatwić policji złapanie mnie? Wiesz doskonale, że rebelia jest zagrożona i na prawdę, chcesz zniszczyć doszczętnie nasze szanse?

10 minut później

Okazało się, że hiszpańska policja nie jest tak wyczulona na mojego przyjaciela i spokojne dostaliśmy się na pokład. W samolocie zajęliśmy swoje miejsca. Siedzę obok Thomas'a. Teraz tak myślę skąd wiedział jak Yami ma na imię.
Thomas- Miała napisane na torbie, a wiem o mocy, bo to łatwo ogarnąć z czystych obserwacji. Kto normalny idzie na poszukiwaną osobę z małym scyzorykiem?
Hugo- Skąd wiedziałeś, że o tym myślałem?
Thomas- Bo też by mnie dręczyły takie myśli.

Oczami Celeste

Xian jest dla mnie inny niż był jeszcze parę dni temu. Krytykuje wszystko co robię i czepia się najdrobniejszych szczegółów. Dlatego musiałam wyjść z bazy. Nie mogłam znieść tego poczucia winy, kiedy widziałam twarze wszystkich przyjaciół, a szczególnie George'a. To dla mnie zbyt wiele. Tyle sprawdzałam i kombinowałam, aby każda misja była bezpieczna w stu procentach, lecz teraz jak tak myślę to z każdą następną akcją jest coraz gorzej. Sama myśl o tym do czego są w stanie posunąć się agenci Vanessy. Wiem, że nie obejdzie się bez walki, ale dopiero dociera do mnie, że mogę stracić przyjaciół. Nie martwię się o moje życie, bo wiedziałam, na co się pisałam, ale dziś, jak patrzyłam na wszystkich, to zdałam sobie sprawę, że oni chyba nie rozumieli z czym wiążę się udział w rebelii.
Podczas kontemplacji, bez ustanku kopałam mały kamyk, który od ostatniego uderzenia,  poturlał się, do obuwia, stojącej przede mną osoby. Spojrzałam wyższej na twarz przechodnia. Zamarłam.
Celeste- Hugo. - wydusiłam w końcu z siebie.
Poczułam jak moje serce przyśpieszyło. Nie! Celeste ty nic do niego nie czujesz. To już zamknięty rozdział.
Hugo- Zrobisz coś dla mnie? - zapytał niepewnie. 
Celeste- Zależy. - odparłam starając się utrzymać wrażenie jakby był mi obojętny.
Hugo- Wysłuchaj.
Zdziwiłam się, a po krótkim zastanowieniu się, kiwnęłam głową potwierdzając prośbę chłopaka. Podszedł do syntezatora, który stał tu już wcześniej, ale nie zwróciłam na niego uwagi.
(No i to jest Hugo. Uwielbiam jego spokojny głos ❤)

Zaczął odchodzić.
Celeste- Hugo! - podbiegłam za nim, a gdy odwrócił się rzuciłam mi się na szyję. - Wybaczam.
Hugo- Dziękuję. - przytulił mnie.
Wróciliśmy razem do bazy. Opowiedziałam mu o ostatniej akcji. Chciałam, aby wiedział, za nim zobaczy, co się dzieje w rebelii. Żałuję, że zerwałam z nim, ale nie potrafię zapomnieć tak od razu o tym, więc owszem wyłączyłam, lecz na nic więcej nie liczyłabym.

Dwa dni później, 18:20

Oczami Rebecci

Siedzę z George'em w strefie relaksu na kanapie. Jest mi to tak szkoda.
Tyler- George. - podszedł wraz z bratem.
Jordan- Mamy coś dla Fred'a, Cece oraz Chad'a.
Tyler- I chcemy, abyś był przy tym.
George- Dobrze.. - wstał i poszedł z chłopakami, a ja za nimi.
Jeden blondyn usiadł przed pianinem, a drugi obok i wziął gitarę.
(Tak wyglądają bliźniacy i tę piosenkę wykonali)

George ze łzami w oczach podszedł do braci i ich przytulił.

Oczami Chris'a

Nagrałem cały cover bliźniaków. Mam pewien pomysł, ale jeszcze nie jestem pewny, czy jest on dobry. Dlatego poczekam jeszcze trochę.

Oczami Celeste

Po wysłuchaniu i zobaczeniu jak George kolejny raz płacze, znowu poczułam się winna śmierci przyjaciół. Nie mogę tego znieść. Chciałam wyjść z bazy, lecz na mojej drodze stanął Xian.
Xian- Gdzie idziesz?
Celeste- Nie ważne.
Xian- Dla Ciebie i może, ale dla mnie wręcz przeciwnie. Mów co się stało.
Celeste- Serio Cię to interesuje? - zapytałam ironicznie.
Xian- A czemu miałoby mnie nie interesować? Jesteś moją dziewczyną, więc chcę wiedzieć, co się z Tobą dzieje i gdzie znikasz. 
Celeste- Xian zejdź mi z drogi. Mam dość tego, że nie sznujesz mnie i moich decyzji, pomysłów, a nawet próśb i tego z kim się przyjaźnie.
Xian- Jak to nie szanuje? Mylisz się, za bardzo mi na tobie zależy, abym mógł tak robić.
Celeste- Normalnie, wiesz jak to mnie boli, szczególnie teraz, gdy komentujesz wszystko co robię?
Xian- Chodzi ci o ostatni plan? Przecież to nie miało sensu!
Celeste- Poczekaj, mam lepszy pomysł. Szkoda mi nerwów. - podeszłam do pianina, od którego odszedł bliźniak, gdy zobaczył, że chcę usiąść. Zaczęłam grać i śpiewać.
Celeste- (piosenka w mediach) Te wszystkie chwilę, gdy wchodzi mi w paradę. (...) Nie chciałam pisać zbędnych słów, żeby inni nie myśleli. Dzwonisz do mnie, kiedy mi już nie zależy. Teraz już nie cofnę sie. Zostań sobą! Też to wiesz. Nie chcę się zatrzymać. Słuchaj nie przeżywaj. Mama lubi wszystkich. Wszystkich oprócz Ciebie. Nigdy nie chciałam przyznać, że to złe. (...) Nie pasują ci moi bliscy. Problem w robię jest, a nie w nas wszystkich. Powtarzałeś, że ciągle się mylę. (...) Nawet jeśli myślisz, że czuje więź. Odejdź kochaj tylko siebie. (...) - spojrzałam na czarnowłosego, a po chwili wstałam i wyszłam. Powinnam już dawno z nim zerwać.

Cdn

Hej, czekałam na ten rozdział 😏. Teraz w sumie na większość momentów zaplanowanych wcześniej będę czekać, ale to już później xd

Pytanie:

1. Hugo czy Xian?

Do następnego rozdziału ♡

Miłość RebeliantówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz