7.

411 28 11
                                    

       Pani Szermańska usiłowała zachować kamienną twarz, kiedy Le Haut powiedziała, kto może w czasie szkolnej wycieczki do Paryża mieszkać w jej domu. Trudno jednak było nie pokazać ulgi i radości – dziewczyna zdecydowała się przygarnąć tę cholerę, Kastiela Waszkowskiego. Pozostała dwójka nie obchodziła jej zanadto – a niech bierze do siebie i Lysandra, i Rozalię, wszystko jedno. W tamtej chwili Szermańska nie mogła być bardziej dumna z siebie i swojego pomysłu zadzwonienia do ojca Francuzki z pytaniem, czy byłby chętny przez tydzień przechować jednego lub dwóch uczniów. Zaproponował aż trzy miejsca! Jedynym warunkiem był dobór uczniów – trójkę miała wybrać jego córka, by: „Nie musiała mieszkać przez tydzień pod własnym dachem z osobą, której nie zna zbyt dobrze bądź zwyczajnie nie lubi.". Ha! Załatwiła sobie w ten sposób mniej martwienia się – mniej dokładnie o trzy rodziny być może chętne wysłać swoje dzieciaki do Polski w zamian za jej uczniów!

– To wszystko, madame?

– Tak, tak, możesz iść – zaćwierkała radośnie dyrektorka, nie zwracając nawet uwagi na kolejnego „madama".

Dziewczyna podniosła plecak z podłogi i wyszła z gabinetu, przewracając oczami w irytacji. Głupia kobiecina zażyczyła sobie wizyty w czasie zajęć z polskiego; Florence, choć nienawidziła tych właśnie zajęć przez własną niewiedzę, wiedziała, że ona też jest powodem do sumiennego uczęszczania na nie. Zwłaszcza, że minęła już połowa maja – zbliżał się wielkimi krokami, jak jej wytłumaczyła Iris, czas, kiedy nauczyciele zaczynają wystawiać proponowane oceny na koniec roku. Flo widziała w tym ostatnią szansę, żeby zdobyć czwórkę zamiast trójki na koniec roku – nie brakowało jej wiele do przekroczenia średniej 3,75 z polskiego, od czego właśnie ta biedna czwóreczka zależała. Nigdy, przenigdy jeszcze nie miała tak złych ocen. Język nauczania zdecydowanie był temu winny.

       Florence nie chciała zawieść ojca, ale wszystko co dotyczyło ocen zdawało się celowo działać wbrew niej – chociaż monsieur Bastien Le Haut nigdy nie byłby rozczarowany niższą niż zwykle średnią, jego córka oceniała się przez pryzmat swoich osiągnięć. Zdrowe podejście póki nie przekroczy się pewnej granicy; granicy, którą Flo zostawiła w tyle lata wcześniej. Ambicja była silniejsza niż jej własne ciało, które poddało się woli tancerki po epizodzie depresji. Teraz dziewczyna czuła, że musi jeszcze pokonać własny umysł, by być jeszcze bliższą perfekcji.

       Tatuś był cudowny – nie zasługiwał na nic mniej niż córka perfekcyjna.


       Kastiel opierał się plecami o szafki a ich nieszczęśni właściciele, nawet jeśli zebrali wystarczająco odwagi, żeby się zbliżyć, uciekali prędkim krokiem na jedno nieprzyjemne spojrzenie szarych, ostrych oczu. Towarzyszyli mu Lysander wraz z Rozalią. Wspólnie oczekiwali na wieści od Florence. Rodzice Lysandra mieszkali we wsi, kawałek za miastem, i byli rozkosznymi, starszymi ludźmi, którzy dość późno zdecydowali się na dzieci – chłopak nie chciał zrzucać im na głowę jakiegoś Francuza albo Francuzki, by mieszkał z nimi zamiast jego syna; Kastiel miał zgoła inny problem – jego rodzice nie zamierzali brać wolnych dni w pracy, żeby pilnować podmianki ich syna przybyłej z Francji: „Wybacz, ale urlop weźmiemy tylko dla naszego synusia-Kastielusia, nie dla obcych." zaćwierkała przez telefon jego matka. Dlatego też Florence była nadzieją tych dwóch młodych mężczyzn – jeśli dyrektorka nie zgodzi się na ulokowanie ich w jej domu, nie będą mogli jechać do Paryża. Nawet Kastiel, choć w życiu nie przyznałby się do tego na głos, chciał zobaczyć kawałek ekscytującego świata zamiast tkwić wiecznie w Kłobucku i okolicach; nawet w Kastielu była ambicja, by osiągnąć więcej.

Rozalia nawijała pasemko białych włosów na palec. Właściwie załapała się na trzecie miejsce przypadkowo – Lysander spytał przyszłą gospodynię dzień wcześniej, czy ma już kogoś na trzecie łóżko a kiedy ta odpowiedziała przecząco, zaproponował dziewczynę brata, która okazała się być gadatliwą Rozą z pięknymi włosami.

Walc płatka śnieguOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz