Pov's Zayn:
Szczerze to byłem trochę w szoku, po tym co zrobiła Dercy.- Nick, my ją naprawdę odtrącamy, zrozum, że ona jeszcze nie jest przyzwyczajona do tej sytuacji, była związana z James'em, a teraz są na osobnych kontynentach, zrozum ją. - zaczęła moja matka, ale na twarzy Nicka nadal nie było nic innego po za złością.
- Wyślemy ją tam. - odpowiedział wstając, ale od razu usiadł, gdy zobaczył, że wokół niego są wszędzie drobne kawałki porcelany, które mógłby powbijać sobie w stopy.
- Co? Nie możemy. Sam mówiłeś, że jej bardzo zależy na tej szkole, jest w niej szczęśliwa. - broniła jej Trisha.
- Tak nie wygląda szczęście. - wskazał na podłogę.
- Mówiłam, że jest w szkole szczęśliwa. Mogliśmy ją zostawić w akademiku, chciała tam być.
- Nie sądzę, żeby też tam była zbytnio wesoła, bo trafi do pokoju z dziewczyną, której nienawidzi. - wtrąciłem, ale pożałowałem tego, bo faktycznie mógłbym się jej pozbyć z domu.
- A więc zostaje, a później sobie z nią już porozmawiam.
- A może pozwól jej jechać do nich na chociaż weekend. Musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Jestem pewna, że wizyta u nich w domu coś pomoże. Cóż nie będzie gorzej niż jest teraz. - spojrzała na podłogę.
- Sama nie pojedzie, a wiesz, że ja teraz nie mogę. - ich wzrok skierował się na mnie na co od razu pokiwałem przecząco głową.
- Nie ma pierdolonej mowy. Ona mnie nienawidzi zresztą ze wzajemnością. - odpowiedziałem pijąc sok i dalej jedząc obiad.
- Proszę cię, Zayn. Możesz wziąć ze sobą kogokolwiek, chodzi mi tylko o to, żeby się nie zgubiła. Nigdy nie była w Chicago. - kurwa on jest bogaty jak cholera i on nie był w Chicago? Ja nigdzie nie byłem.
- Ja też nie byłem. Nie sądzę, że damy radę we dwoje. - naprawdę nie chciałem z nią gdziekolwiek jechać.
- W zasadzie to ja byłem. Ale tylko raz. - odpowiedział Niall.
- To ustalone. Za tydzień w piątek jedziecie do Chicago.
________________________
Do zobaczenia
CZYTASZ
We are different. ll N.H ll
FanfictionOna - spokojna dziewczyna, która idzie do nowej szkoły i najważniejsza dla niej jest nauka. On - największy bad boy w szkole, który będzie za wszelką cenę próbował zbliżyć się do Dercy, niekoniecznie w miły sposób. Zapraszam wszystkich do czytania...