Kocham Cię

1K 78 12
                                    

Eh miałam napad małej weny. Coś krótkiego przed powrotem mojej weny, więc mam nadzieję, ze się Wam podoba :D

Jechali dopiero od kilku minut a Natsu i Grey już zdążyli narozrabiać. Dzięki Wendy oboje wraz z Laxusem mogli spokojnie spędzić podróż, nie czując się kompletnie zdołowani chorobą. 

Oparła głowę o dłoń i spojrzała przez okno. Krzyki Erzy i śmiechy chłopaków utwierdziły ją w przekonaniu, że to będzie naprawdę długa podróż.


- Suna san- spojrzała na blondynkę, która uwolniła się od Natsu i Greya- opowiesz nam trochę o kraju Południa ?- brunetka uśmiechnęła się i odwróciła w ich stronę.


- Byłam tam – przerwała na chwilę próbując przypomnieć sobie wszystkie razy- 3 razy. Za pierwszym razem trafiłam tam przez przypadek, to Bill pomógł mi znaleźć drogę powrotną. Jako, że nie lubię być dłużna zaproponowałam mu, że pomogę mu jak będzie miał kiedyś problemy- nagle przerwała i przyłożyła palec do ust- jak opisać Kraj Południa? To trudne zadanie. Można powiedzieć, że jest podzielone na pięknie widoki i nowoczesne miasta po jednej stronie i kompletnie opustoszałą pustynie po drugiej. Jednak to bogaty w miarę mały kraj w którym ludzie jeszcze 7 lat temu żyli w kompletnym pokoju.


- A więc co się zmieniło?- spytała Wendy przyłączając do rozmowy


- Pomocnik króla sprzeciwił się i chciał odebrać mu władze. Z pogłosek które słyszałam to podobno on jest odpowiedzialny za morderstwo króla


- W liście nie było nic o morderstwie


- Król nie był na tyle stary aby umrzeć w normalny sposób- wytłumaczyła- na dodatek takich rzeczy się nie pisze. Gdyby ktoś z przeciwnej strony przechwycił list mógłby użyć go to manipulacji drugą stroną.


- Sporo o tym wiesz- wtrącił się Laxus, który od początku drogi nie odezwał się ani razu


- Szybko wkułam podstawy polityki między krajami. Takie rzeczy się przydają – odpowiedziała uśmiechając się lekko.


- Jesteś niesamowita- mruknęła Wendy, która słuchała z fascynacją


- Takie coś to nic. Nawet Natsu byłby w stanie się tego nauczyć- wszyscy oprócz chłopaka zaśmiali się- idę rozruszać nogi- mruknęła wstając po chwili, kierując się w stronę korytarzyka. Stanęła przy jednym z okien i otworzyła je, wdychając czyste powietrze. Czuła się zmęczona, ale bała się, że jeśli zaśnie to koszmary powrócą a nie chciała aby ktokolwiek o nich wiedział


- Masz robaki w tyłku?- spojrzała na blondyna o mało co nie parskając śmiechem


- Bardzo dojrzałe- burknęła, robiąc mu miejsce przy oknie.


- Mówimy tu o mnie pamiętasz?- zaśmiała się kiwając głową- facecie, który nie jest w stanie się zaangażować- drgnęła i automatycznie odwróciła wzrok


- Chcesz o tym rozmawiać tutaj ?- spytała rozglądając się wkoło


DomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz