Camila POV
Zalewam kubki wrzątkiem i zanoszę je do salonu. Lauren aktualnie wpatrzona jest w ekran telewizora, w ręce ma ciastko, które zaraz zjada.
-Twoja herbata. -kładę kubek na podstawce przed dziewczyną.
-Dzięki, Camila. -spogląda na mnie z uśmiechem.
Wzruszam lekko ramionami i biorę swój kubek w dłonie. Przybliżam naczynie do ust i upijam łyk gorącej cieczy.
W pewnym momencie słyszę syk kota. Zwierzę przygląda się szatynce, która spina się i wciąga powietrze ze świstem.
-Muszę już iść. -mówi szybko i wstaje od stołu. -Napiszę do ciebie rano, okej? -szatynka uśmiecha się lekko. -Dobra w takim razie cześć! -Lauren w biegu opuszcza mój dom.
Przez chwilę analizuję co się właściwie stało. Set zasyczał na Lauren, a ona uciekła. To nie ma sensu.
Przyglądam się kotu, który fuka na moją osobę. Pokazuję mu środkowy palec i wychodzę z salonu. Idąc do sypialni zatrzymuję się w przedpokoju i zamykam drzwi, które szatynka otworzyła. Wchodzę do pokoju sypialnego i kładę się na łóżku. Przykrywam się kołdrą po sam nos i daję sobie chwilę na przemyślenie całego dnia.
A więc tak. Spotkałam dziwną dziewczynę, która zabrała kluczyki od mojego auta, pod pretekstem wyciągnięcia mojego numeru. Zdaje się, że lubi piosenki Dua Lipy, herbatę oraz ciastka z czekoladą i orzechami. Koty jej nie lubią, a ona chyba nie lubi ich.
Później ta sama dziewczyna weszła przez balkon do mojego mieszkania, nawet nie znając adresu.
Szczerze jestem zdziwiona tym jak wdrapała się na czwarte piętro bez żadnego sprzętu wspinaczkowego.
Głośno wzdycham. Czemu ja zaprzątam sobie głowę jej osobą? To głupie.
Wzdycham cicho. Zamykam oczy i kilka chwil później zasypiam.
Rano budzę się przed kota, który liże mnie po dłoni. Otwieram jedno oko i przyglądam się Setowi. Ten tylko siedzi i patrzy mi w oczy.
-Czego chcesz, paskudo? -ziewam.
Zwierzę wskazuje łebkiem na mój telefon, który wibruje. Od niechcenia biorę go do ręki i odblokowuje. Natychmiast zauważam trzy wiadomości od Lauren. W jednej pyta czy mam dzisiaj czas. W drugiej czy śpię. A w trzeciej wysyła mi zapytanie, czy pójdę z nią do zoo.
Szybko wysyłam jej wiadomość mówiącą, że chętnie z nią pójdę.
-Co chcesz? -odwracam głowę żeby spojrzeć na kota, który wpatrzony jest w telefon. -No co? Nie wypada odmawiać. Poza tym pewnie ona będzie płaciła za bilety. -całuję Seta w nos.
Futrzak wydaje z siebie pomruk. Przybliża się do mojej twarzy i z zamkniętymi oczami liże mnie po policzku.
-Śmierdzisz. -wzdycham ciężko i zwalam zwierzę z łóżka.
![](https://img.wattpad.com/cover/123017986-288-k421435.jpg)
CZYTASZ
Ammit || Camren ✖
Fiksi PenggemarNIE BĘDZIE KONTYNUOWANE "Nie zaprzedam swojej duszy diabłu. Nie dla ciebie." 🔥 58 w fanficion 28.10.17🔥 Okładka została wykonana przez @xvenom 💞