Ślad siedemnasty

3.2K 295 14
                                    


*Izumi pov*

Jeszcze trochę popisałam z chłopakiem i ustaliliśmy, że spotkamy się przed wejściem do szkoły, bo nie chciał dawać mi posiłku przy klasie, później zajęłam się ogrodem i moimi drzewkami, było kilka takich, które musiałam odrutować, ale po tylu latach było to banalne, następnie przygotowałam się na jutrzejszy egzamin z anglika i spakowałam na lekcje.

***

Podeszłam do Bakusia, który opierał się o szkolny mur.

-Eloszki !

-Masz to bento.

Wcisnął mi pojemnik, który szybko schowałam.

-Wydaje mi się, że o czymś zapomniałam ...

-Masz grę, wczoraj grałem do późna i jestem pewien, że tak łatwo nie pobijesz mojego rekordu !

-To się zdziwisz !

-Kiedy oddać ci twoją ?

-Nie spiesz się ... Tylko nie dawaj mi jej w sobotę, nie chce mi się jej nosić.

-W sobotę ? A kto powiedział, że pójdę ? Mogę przypadkiem zapomnieć.

-Mogę napisać do twojej mamy, jeśli masz tak krotką pamięć.

Przez twarz chłopaka przeszło niewyobrażalne zdenerwowanie.

-Tss ! Niech ci będzie ...

-Yey !

Szybko zmieniliśmy buty, ale co chwilę przerywałam rozmowę, bo witałam się z przechodzącymi uczniami, w pewnym momencie chłopak złapał za kaptur czarno-żółtej bluzy, którą miałam na sobie, dzisiaj zabrałam ją zamiast marynarki, bo była cieplejsza.

-Czemu nosisz moją bluzę !?

-Zostawiłeś ją u mnie, a jest cieplaśna, więc se ją wzięłam ... Oddam ci ją po szkole ! Może ...

-Zapomniałem jej od ciebie z domu ...

-Tak ! A właśnie ! Wczoraj wieczorem grałam w grę, o której gadaliśmy !

-I co w związku z tym ?

-Udało mi się przejść prawie całą grę -Zrobiłam przerwę, by przywitać się z klasą, która była zdziwiona tym, że gadam z Bakusiem- i kiedy dotarłam do ostatniego poziomu, udało mi się uderzyć bosa tym ciosem, o którym mówiłeś ...

-Podziałał ?

Oparłam się tyłem o ławkę chłopaka, kiedy ten usiadł, wszyscy zgromadzeni patrzyli na nas z zaskoczeniem nie tylko dlatego, że Bakugo nie krzyczał, a wręcz słuchał z zainteresowaniem, ale nie miał tej swojej wkurzonej miny.

-Właśnie nie ! Okazała się, że nie odbiera całego Hp, jak myśleliśmy tylko 2/3 i skończyło się na tym, że przegrałam, bo frajer użył tego promienia i mnie załatwił, a zostało mu tylko 15 Hp.

Chłopak zaśmiał się kpiąco, na co pokazałam mu język.

-15 punktów, a ty przegrałaś ? Nie wiedziałem, że można być tak głupim ... Pierwsza lepsza kombinacja podstawowa i po problemie.

-Następnym razem ty spróbujesz go pokonać i zobaczymy, co wtedy powiesz.

-Że jestem lepszy od ciebie.

-Chciałbyś ! Definitywnie nad tobą góruję !

-Nie doczekanie twoje idiotko !

-Czy to jest wyzwanie ?

-Poddajesz się ?

-Oczywiście, że przyjmuję !

-Masz wolny piątek ?

Przez chwilę się zastanawiałam, ale nie trwało to długo.

-Mam !

Z góry wiedzieliśmy, że zagramy u mnie, bo mam wolny dom.

-No to ustalone !

-Mhm ... W ogóle dzisiaj piszemy sprawdzian z anglika, uczyłeś się ?

-Byłem zajęty.

-Jasne ... Ja i zagrałam i się nauczyłam.

-Na tróje ?

-Z ciebie przykładu nie biorę.

Równo z dzwonkiem do klasy wszedł nauczyciel, więc usiadłam na swoim miejscu.  

~~~~~

Jestem śmieciem - Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz