Ślad trzydziesty

3.4K 267 41
                                    

***Piątek wieczór***

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***Piątek wieczór***

Tydzień minął mi na śmiechu, nocnym graniu lub czytaniu i odsypianiu na lekcjach. Nauczyciele nie byli z tego zadowoleni, więc dawali mi ciągle jakieś zadania, ale błyskotliwa Izumi dawał wszystko Momo, która każdą kończyła w kilka minut ... Kocham tą dziewczynę ! A do tego powiedziała, że nic za to nie chce bo dałam jej dużo prezentów ! No ideał ! Dałam jej tylko bransoletkę i zaprosiłam do wesołego miasteczka. Nauczyciele nie byli zadowoleni z tego, że wszystko było zrobione bezbłędnie, ale co ja mogę ? Jestem tylko małą i cholernie cwaną dziewczynką ...

Księciunio: Już do ciebie idę.

Żmija: Ok :)

Ustawiłam na stoliku miski z przekąskami i weszłam na piętro do pokoju Aleca.

-Wychodzisz już ?

Chłopak ze zrezygnowaniem wstał z łóżka i ubrał bluzę.

-Dlaczego mi to robisz ? Przecież nic mu nie zrobię ...

-Ponieważ będziesz cały czas zasypywał go pytaniami albo mierzył nienawistnym wzrokiem jak to masz w zwyczaju.

-Ale ...

-Nocleg masz zapewniony więc spływaj !

-To wredne ...

-Wiem Alec ... Ale nie mam innego wyjścia.

-O której mogę przyjść ?

-Jutro o 9 już nas nie będzie.

-Jedziesz do tego parku ... Zapomniałem. -Odprowadziłam kuzyna pod samą bramę, blondyn spojrzał na mnie ostatni raz z miną zbitego psa, zaprzeczyłam ruchem głowy i pomachałam mu z promiennym uśmiechem, na co z jego ust wydostała się wiązanka przekleństw- Do jutra .

Burknął idąc w stronę parku, rozejrzałam się po ulicy i energicznie pomachałam w stronę Katsukiego.

-Siemasz Bakuś !?

-Nie mów do mnie Bakuś !

Krzyknął z gniewem, a mordercza aura była wręcz namacalna, para spacerujących nastolatek odsunęła się robiąc chłopakowi miejsce i obserwowały go przez dłuższą chwilę z czerwonymi policzkami ... Masochistki ? Chłopak stanął przede mną z zdenerwowaną miną, zlustrowałam go spojrzeniem i przeniosłam wzrok na dwie całkiem ładne dziewczyny, objęłam chłopaka ramieniem i wskazałam wolną ręką nastolatki.

-Masz branie kochanie !

Krzyknęłam na co cel mej ręki przybrał kolor dorodnego pomidora, Katsuki natomiast trzepnął mnie delikatnie w głowę.

-Chodź idiotko.

Zasalutowałam wchodząc na teren posesji za chłopakiem, ale przed zamknięciem bramy pomachałam do dziewczyn.

Jestem śmieciem - Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz