***Piątek wieczór***
Tydzień minął mi na śmiechu, nocnym graniu lub czytaniu i odsypianiu na lekcjach. Nauczyciele nie byli z tego zadowoleni, więc dawali mi ciągle jakieś zadania, ale błyskotliwa Izumi dawał wszystko Momo, która każdą kończyła w kilka minut ... Kocham tą dziewczynę ! A do tego powiedziała, że nic za to nie chce bo dałam jej dużo prezentów ! No ideał ! Dałam jej tylko bransoletkę i zaprosiłam do wesołego miasteczka. Nauczyciele nie byli zadowoleni z tego, że wszystko było zrobione bezbłędnie, ale co ja mogę ? Jestem tylko małą i cholernie cwaną dziewczynką ...
Księciunio: Już do ciebie idę.
Żmija: Ok :)
Ustawiłam na stoliku miski z przekąskami i weszłam na piętro do pokoju Aleca.
-Wychodzisz już ?
Chłopak ze zrezygnowaniem wstał z łóżka i ubrał bluzę.
-Dlaczego mi to robisz ? Przecież nic mu nie zrobię ...
-Ponieważ będziesz cały czas zasypywał go pytaniami albo mierzył nienawistnym wzrokiem jak to masz w zwyczaju.
-Ale ...
-Nocleg masz zapewniony więc spływaj !
-To wredne ...
-Wiem Alec ... Ale nie mam innego wyjścia.
-O której mogę przyjść ?
-Jutro o 9 już nas nie będzie.
-Jedziesz do tego parku ... Zapomniałem. -Odprowadziłam kuzyna pod samą bramę, blondyn spojrzał na mnie ostatni raz z miną zbitego psa, zaprzeczyłam ruchem głowy i pomachałam mu z promiennym uśmiechem, na co z jego ust wydostała się wiązanka przekleństw- Do jutra .
Burknął idąc w stronę parku, rozejrzałam się po ulicy i energicznie pomachałam w stronę Katsukiego.
-Siemasz Bakuś !?
-Nie mów do mnie Bakuś !
Krzyknął z gniewem, a mordercza aura była wręcz namacalna, para spacerujących nastolatek odsunęła się robiąc chłopakowi miejsce i obserwowały go przez dłuższą chwilę z czerwonymi policzkami ... Masochistki ? Chłopak stanął przede mną z zdenerwowaną miną, zlustrowałam go spojrzeniem i przeniosłam wzrok na dwie całkiem ładne dziewczyny, objęłam chłopaka ramieniem i wskazałam wolną ręką nastolatki.
-Masz branie kochanie !
Krzyknęłam na co cel mej ręki przybrał kolor dorodnego pomidora, Katsuki natomiast trzepnął mnie delikatnie w głowę.
-Chodź idiotko.
Zasalutowałam wchodząc na teren posesji za chłopakiem, ale przed zamknięciem bramy pomachałam do dziewczyn.
CZYTASZ
Jestem śmieciem - Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONE]
RomanceTaro Izumi jest niezwykłym żywiołakiem, który mimo swojej tragicznej historii, żyje pełnią życia, zarażając szczęściem wszystkich w jej otoczeniu, czy na oschłego Shoto również podziała jej zaraźliwy uśmiech?