Środa
Wstałam wcześniej i właśnie dlatego to ja zajęłam się dzisiejszym bento. Wyjątkowo nie miałam pomysłu ... Zrobiłam, więc najłatwiejsze i najbardziej oklepane drugie śniadanie jakie istnieje ...
***
-Hicchi !
-Cześć ...
-Proszę !
Wystawiłam w jego stronę papierową torebkę. Chłopak spojrzał na mnie pytająco i z wahaniem przyjął torebkę. Zajrzał do środka i zmarszczył brwi.
-Bułki ? -Podniósł wzrok na mnie, a jego rysy złagodniały- Sama je zrobiłaś ?
Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej i pokiwałam energicznie głową.
-Z jagodami ! Lubisz je, prawda ?
Ruszyłam w stronę szkoły, a fioletowo włosy poszedł za mną. Przypomniałam sobie o tym, że lubi jagody rano, gdy patrzyłam na te małe, fioletowe kuleczki schowane na krańcu lodówki. Pamiętam, że jako dzieciak przyniósł kiedyś takie bułki i nie mógł wyjść z podziwu, że jego mama zrobiła coś tak wspaniałego, ale muszę przyznać, że smakowały wybornie ! Nie wiem czy piekarnią przyznaje się gwiazdki, ale gdyby tak było piekarnia jego matki miałaby wszystkie i jeszcze jedną ! Pamiętam też jak go poznałam ... Grupka dzieciaków otoczyła go na podwórku i naśmiewała się z jego daru ...
*Pierwsze spotkanie*
-Dalej huśtam się wyżej !
-A wcale, że nie !
Od dłuższej chwili Monoma myśli, że jest lepszy ode mnie ! Wredota ! To ja jestem mistrzynią huśtawki ! Miałam zamiar rozhuśtać się jeszcze mocniej i wyżej, ale zawołał nas Sonik ... Podeszliśmy do opiekuna, który zgodził się nami zająć.
-Muszę pójść na chwilę do tamtego budynku. Jak wrócę pójdziemy na lody, więc nigdzie stąd nie idźcie.
Oboje pokiwaliśmy głowami z entuzjazmem i odbiegliśmy w stronę zjeżdżalni, ale zanim do niej dotarłam, zatrzymałam się wpatrując się z zaciekawieniem w zbiorowisko. Zrobiłam kilka kroków w tamtą stronę.
-Co złego jest w tym, że ja też chce być bohaterem ? Ratować ludzi, walczyć z złoczyńcami i ...
Zamrugałam kilka razy z zaskoczeniem, patrząc na chłopca w centrum zbiorowiska. Jak na zawołanie wszyscy wybuchnęli gromkim śmiechem. Przepchałam się na przód grupy i stanęłam przed chłopcem.
-Lepiej się od niego odsuń Izumi !
Spojrzałam na Mikagiego, na samym początku graliśmy z nim i jego kolegami w nogę.
-Dlaczego ? Wygląda na miłego.
-To przyszły złoczyńca !
-Nie rozumiem.
-Jeśli zaczniesz z nim rozmawiać przejmie nad tobą kontrolę !
Powiedział z odrazą, dla mnie była to fascynująca indywidualność. Odwróciłam się do fioletowowłosego i podeszłam jeszcze bliżej.
-To jest twoja indywidualność ? -W odpowiedzi otrzymałam jedynie zawstydzone kiwnięcie głową, złapałam obje ręce chłopaka i uśmiechnęłam się promiennie- Nieźle ! I potrafisz kontrolować każdego z kim porozmawiasz !?
-Ta-tak ...
-A jak przejmiesz nad kimś kontrolę to tak na stałe czy można się jakoś oswobodzić ?
-Wystarczy szturchnięcie.
-A to już trochę lipa ...
-Izumi, naprawdę nie powinnaś się tak nim zachwycać.
CZYTASZ
Jestem śmieciem - Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONE]
RomantizmTaro Izumi jest niezwykłym żywiołakiem, który mimo swojej tragicznej historii, żyje pełnią życia, zarażając szczęściem wszystkich w jej otoczeniu, czy na oschłego Shoto również podziała jej zaraźliwy uśmiech?