Ślad 61

2.4K 212 20
                                    


Spojrzałam na dyrektora z niedowierzaniem, dlaczego nikt mi o tym nie powiedział ? Na pewno cała szkoła o tym wiedziała tylko ja nie !

-Izumi ?

-To nic takiego ...

Jakie to żałosne. Myślałam, że wiem wszystko, a tu taka sytuacja. Co teraz powinnam zrobić ? Udawać, że o niczym nie wiem, a może zrobić awanturę na pół szkoły ? Nie to głupi pomysł, jeśli mi o tym nie powiedzieli nie było to nic wyjątkowego, Nezu lubi dramatyzować ! Ale z drugiej strony ... Powinnam zacząć oglądać wiadomości.

-Łykaj.

Spojrzałam na siedzącego obok chłopaka, zabrałam od niego tabletki, które połknęłam popijając wodą, od razu po połknięciu tabletek zaczęło kręcić mi się w głowie, spojrzałam na Sonika przykładając sobie rękę do czoła.

-Co to jest ?

-Specjalne tabletki, przyśpieszają skutki kaca.

-Po co ?

-Byś szybciej wytrzeźwiała.

-Chyba żeby pękła mi głowa.

-Nie dramatyzuj.

-Cicho siedź ... -Po paru minutach ostrego, wręcz pulsującego bólu głowy wszystko minęło, łącznie z kacem- Te tabletki to zło ...

-Możemy iść na lekcje ?

Spojrzałam na niego z zawodem.

-Nezu powiedz, że żartowałaś ? Ja nie potrzebuję opieki.

-To twoja kara Izumi.

-Ale przez to będę zwracała na siebie większą uwagę !

-Nie powinno ci to przeszkadzać.

-Ale ...

-Izumi nie zmienię zdania, na lekcje.

-Jak długo on będzie za mną łaził ?

-Tylko dzisiaj.

-No trudno ...

Powiedziałam udając zrezygnowanie, ale w głowie już układałam plan jak się go pozbyć, wyszłam z gabinetu dyrektora i udałam się do swojej klasy, przed chwilą zaczęła się trzecia lekcja i jest nią akurat matematyka.

-Będziesz tylko stał i się gapił ?

-Będę cię zmuszał do pracy.

-Co !?

Pisnęłam odwracając się z złością.

-Słyszałem, że nauczyciele skarżą się na twój brak zainteresowania lekcją.

-No i ?

Ruszyłam za chłopakiem, który rozpoczął swój wykład.

-Dzisiaj będziesz pracować, a jeśli jeszcze kiedyś dojdą mnie słuchy, że nie odrabiasz zadań domowych, bo ci się nie chce, znowu przyjdę i zacznę cię niańczyć. Może to nauczy cię systematycznego odrabiania wszystkich zadań, oraz pracowania na lekcji, uwierz mi, że dam ci dzisiaj taki wycisk jak na treningach i nie zawaham się korzystać z sprawdzonych metod nauczania cię tylko dlatego, że będzie przy nas klasa.

-Jesteś chory !

-Zapomniałem ci powiedzieć, że będę notował wszystkie twoje przewinienia, po czym pokaże je dyrektorowi, twoja kara może być jeszcze gorsza, więc się hamuj.

-Powaliło was do reszty ...

-Ostrzeżenie.

Weszłam do klasy z naburmuszoną miną i ignorując nauczyciela usiadłam na swoim miejscu podczas, gdy Sonik tłumaczył moje spóźnienie.

-Co się dzieje ?

Chciałam wyjaśnić Shoto zaistniałą sytuację, nie ma czego ukrywać.

-Dyrektor ...

-Nie rozmawiaj.

Powiedział stając za mną z skrzyżowanymi za plecami rękami.

-Więc do mnie nie gadaj.

Fuknęłam, odwracając się w jego stronę z grymasem.

-Patrz przed siebie. -Przewróciłam oczami, odwracając się w stronę tablicy- Książki.

Wypakowałam książki i niestarannie rzuciłam je na ławkę, Sonik nie skomentował mojego zachowania, ale zapewne mu się nie spodobało, poczułam wibrację w kieszeni, więc wyciągnęłam telefon jednak za nim zdążyłam cokolwiek zrobić został mi on wyrwany, spojrzałam na bohatera, który w tym momencie chował mój telefon do kieszeni.

-Co ty odwalasz ?

Syknęłam mierząc go nienawistnie, nie cierpię, gdy ktoś mnie nadzoruję i dlatego szybko muszę jakoś się z tego wyplątać ...

-Na lekcjach masz uważać i zapisywać notatki, pobawisz się po szkole. -Westchnęłam wykładając się na ławce, Sonik jest wystarczająco bezwzględny, by zmuszać mnie do tego czego nienawidzę ... Nauki ! Właściwie po co my się uczymy pierwiastków, graniastosłupów, obliczania pola i takich tam !? Szkolimy się na bohaterów, a zapychają nam głowę takim gównem- Przestań się nad sobą użalać i patrz na tablice.

Nie chciałam już robić większego zamieszania, więc z skwaszoną miną wykonałam jego polecenie, lekcje wydawały się jeszcze gorsze z takim człowiekiem za plecami ! Sytuacja z matmy utwierdziła wszystkich w przekonaniu, że Sonik jest w stanie zmusić mnie do rzeczy strasznych.

~~~~

Jestem śmieciem - Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz