***
Kiedy moje lekcje dobiegły końca, próbowałam znaleźć Shawn'a w budynku szkoły. Niestety zapewne opuścił szkolne mury, by uniknąć konfrontacji* ze mną.Wyszłam ze szkoły i ruszyłam w kierunku swojego domu. Postanowiłam potem pójść do Shawn'a, aby dowiedzieć się co jest nie tak. Jednak najpierw musiałam wyjaśnić własną sprawę.
Po jakiś 15 minutach byłam na miejscu. Wyjęłam klucz z torby i enegrczine przekręciłam go w drzwiach. Bez większego zastanowienia, pobiegłam do swojego pokoju i wyjęłam spod łóżka, wcześniej schowane opakowanie.
Weszłam do toalety i otworzyłam pudełko oraz wyjęłam jego zawartość. Test położyłam na umywalce i przez dłuższą chwilę patrzyłam na swoje odbicie w lustrze.
Bałam się wykonać test, w głowie miałam miliard myśli, co zrobię jeżeli okaże się, że jestem w ciąży. Jeszcze dziwne zachowanie Shawn'a nie dawało mi spokoju. Chciałam żeby był ze mną, w tej stresującej dla mnie chwili. Po kilku minutach przełamałam się.
Wyszłam z łazienki, wróciłam do swojego pokoju, a przed chwilą zrobiony test położyłam na stoliku nocnym. Położyłam się na łóżku i rozmyślałam, zaczął zżerać mnie stres, miałam wiele wątpliwości. Zaczęłam myśleć o Shawn'ie, zastanawiałam się dlaczego szedł po papiery, czy zmienia szkołę? Wyprowadza się? Zadawałam sobie setki pytań, na które odpowiedzi nie mogłam sama udzielić.
《《《》》》
W końcu usiadłam oraz wzięłam do ręki test. W jednej chwili moje życie stało się jedną wielką rozsypką. Ręce zaczęły mi się trząść, czułam, że zostanę z tym sama. Wzięłam do ręki telefon i wykręciłam numer do Shawn'a. Tak jak mogłabym się tego spodziewać jego komórka milczała. Bez dłuższego zastanowienia zeszłam na parter, ubrałam buty i wybiegłam z domu, szybko zamykając drzwi.
Po 15 minutach byłam przed domem Shawn'a. Zadzwoniłam do drzwi, po chwili te otwarły się, a w futrynie stał brunet. Po jego wyrazie twarzy było dość wyraźnie widoczne zdenerwowanie.
- Możemy porozmawiać? - zapytałam niepewnie patrząc w oczy chłopaka.
Ten tylko poruszył twierdząco głową i zaprosił mnie do środka mieszkania.
Po chwili byliśmy w pokoju bruneta, ten usiadł na łóżku i patrzył na mnie otępiałym wzrokiem. Usiadłam obok niego, brunet odsunął się ode mnie na bezpieczną odległość.
- O co chodzi? - zapytałam próbując patrzeć mu w oczy. Chłopak jednak odwrócił głowę w kierunku okna. Było widać, że za wszelką cenę chce uniknąć mojego spojrzenia.
- Shawn? - zapytałam ponownie. Brunet opuścił głowę i westchnął, po chwili powiedział.
- Musisz już iść, pogadamy jutro, naprawdę nie mam siły na rozmowy. - wykrztusił ani chwili nie spoglądając w moją stronę.
Chciałam dalej drążyć temat, ale widziałam, że nie przyniesie to żadnego rezultatu. Wstałam z miejsca i opuściłam mieszkanie bruneta.
Wróciłam do domu, czułam się okropnie, ciągle chciało mi się wymiotować. Weszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku. Po chwili zasnęłam.
《《《》》》
Obudziłam się po paru godzinach. Był już późny wieczór. Na szczęście jutro była sobota. Wzięłam na kolana laptopa i zaczęłam szukać ginekologa. Gdy potwierdzi się w 100%, że jestem w ciąży, czeka mnie nieominona poważna rozmowa z Shawn'em, który aktualnie nie chciał ze mną rozmawiać. Ta cała sytuacja nie dawała mi spokoju, była dla mnie męcząca i stresująca.
Po intensywnym poszukiwaniu odpowiedniego ginekologa, znalazłam osobę polecaną przez wiele innych kobiet. Spisałam numer telefonu i jutro postanowiłam zadzwonić i umówić się na wizytę.
《《《》》》
Nazajutrz z samego rana zadzwoniłam do kobiety i ustaliłam godzinę wizyty. Miała wolny termin dzisiaj więc zapisałam się na godzinę 14:15. Nadal dręczyły mnie myśli dotyczące dziwnego zachowania Shawn'a. Bałam się, że nasze relacje uległy diametralniej** zmianie. Czas mijał szybko, ubrałam się i ruszyłam do specjalisty.
Godzinę później siedziałam już w gabinecie. Miła blondynka poprosiła bym usiadła na krześle. Oznajmiła, że przed badaniem zada mi parę pytań.
- Kiedy ostatnio pani miesiączkowała?
- Powinnam dostać parę dni temu. Zrobiłam test ciążowy, wyszedł pozytywny.
- Z reguły nie zawsze testy są wiarygodne. Odczuwała pani ostatnio jakieś bóle o podłożu ginekologicznym? W podbrzuszu, miejsach intymnych?
- Ostatnio dość często, pojawiły się też wymioty i lekkie zawroty głowy.
- Może być to spowodowane stresem. - odpowiedziała uśmiechając się lekko w moją stronę, po czym poprosiła bym podeszła do pokoju obok i przygotowała się do badania.
Po kilkunastu minutach usiadłam na krześle ginekologicznym. Lekarka zrobiła najpotrzebniejsze badania, z których wynikało, że jestem w 3 tygodniu ciąży. Przez dłuższy moment nie wiedziałam co powiedzieć, moje życie nagle zaczęło się sypać. Moje relacje z Shawn'em się zepsuły i teraz mam zostać samotną mamusia wychowująca dziecko? Przecież rodzice mnie zabija. Miałam skończyć szkołę, a zostanę z tym sama. Muszę szybko iść do Shawn'a.
Po badaniu poszłam od razu w kierunku domu ciemnookiego. Gdy dotarłam na miejsce zaczęłam pukać do drzwi, lecz bez skutku, nikogo nie zastałam. Zaczęłam czuć pustkę w sobie, powoli łamałam się, moje życie zaczęło się rujnować, a nie miałam żadnego wsparcia. Nawet na własnych rodziców liczyć nie mogłam.
Postanowiłam wrócić do domu, otworzyłam drzwi frontowe, weszłam do mieszkania. Próbowałam wielokrotnie dzwonić do bruneta lecz bez skutku, jego telefon milczał, a ja nie mogłam nic zrobić. Położyłam się, próbowałam zasnąć, w głębi duszy miałam nadzieję, że to co się dzieje to jeden wielki sen, koszmar, z którego wystarczy się wybudzić, jednak to była szara rzeczywistość. Nie mogłam uciec przed tym co się stało, jak Shawn, po którym nigdy nie spodziewała bym się czegoś takiego. Myślałam, że zależy mu na mnie, na nas, na naszym związku, a tym czasem zostawił mnie, nie odzywa się, nie daje żadnego znaku życia.
Gdyby tylko wszystko było takie proste jak kiedyś. Jaki byliśmy dziećmi, wtedy wszystko było prostsze, o nic nie musieliśmy się martwić, robili to za nas rodzice. A teraz? Sama będę musiała zadbać o takie małe życie.
---------------------
Konfrontacja* - zestawienie, porównanie kogoś z kimś lub czegoś z czymś w celu ustalenia podobieństw i różnic; komparacja;
Diametralnie** - krańcowo różny, odmienny, przeciwstawny;
----------
Hejka wszystkim
Jeżeli ktoś tu jeszcze jest XD
Tak wiem
Długo nie było rozdziału
Ale jak każdy
NOWY ROK NOWA JA XD
Zastanawiam się czy będzie to ostatni rozdział tej części
Czy rozdzielić je na parę
W każdym razie
Co do dodawania rozdziałów
Będę dodawać je rzadko
Work work work
Szkoła mnie nie lubi xdd
Jeśli rozdział się podoba to tam gwiazdka nie pogardzę 😂
Dzięki i do następnego!
CZYTASZ
Pretend that you love me | S.M
FanfictionOna - dziewczyna pochodząca z bogatej rodziny, od której za wszelką cenę chce się uwolnić. Uważa, że pieniądze rodziców nie są jej do niczego potrzebne i sama dobrze umie zadbać o siebie oraz swoje potrzeby. Pewnego dnia jest zmuszona do przyjścia n...