Chapter 24

142 9 3
                                    

***

* 2 tygodnie później*

Od ostatnich wydarzeń, załamałam się. Nie potrafiłam wstać z łóżka, bez Shawn'a nie czułam niczego. Nie wiedziałam co się z nim dzieje. Przestałam chodzić do szkoły, w końcu porozmawiałam z rodzicami o swoim ,,stanie". Matka zaoferowała mi pomoc, ojciec zaś zasugerował ,,pozbycie się problemu", którym w jego mniemaniu była moja ciąża.

Jednak w mojej głowie jedyna myśl jaka krążyła o to co się dzieje z Shawn'em.
Kolejnego dnia, tak jak w poprzednich leżałam w łóżku bez życia. Nagle zadzwonił mój telefon, wyświetlił się numer Shawn'a, bez zastanowienia odebrałam połączenie.

- SHAWN? - powiedziałam z radością w głosie oraz ze zdziwieniem, moje oczy przez ułamek sekundy stały się szklane.

- Przepraszam Cię za to wszytko, nie chciałem cię zranić. Zostawiłem coś dla ciebie, zobacz pod drzwiami domu. Pamiętaj ze mimo wszystko zawsze z tobą będę. - powiedział brunet załamanym głosem, w jego słowach i tonie jakim to mówił, dało odczuć się narastający z każdym słowem ból.

- Ale Shawn co.. - rozłączył się.

Szybko zbiegłam na parter i podbiegłam do drzwi frontowych. Moim wzrokiem ukazało się opakowanie z płyta CD położna na wycieraczce. Na niej widoczna była mała koperta. Wzięłam leżące rzeczy i poszłam z nimi na górę.

《《《》》》

Po tych czynnościach od razu otwarłam kopertę i moim oczom ukazało się moje zdjęcie z Shawn'em oraz na odwrocie był napisany list.

Po tych czynnościach od razu otwarłam kopertę i moim oczom ukazało się moje zdjęcie z Shawn'em oraz na odwrocie był napisany list

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przepraszam. Wiem, że powinienem powiedzieć więcej, ale nie potrafię. Dostałem szanse. Wiedziałam, że cię tym zranię, ale nie mogłem inaczej. Napięcie spowodowane moimi rodzicami. To nie dawało mi spokoju. Postanowiłem wyjechać. Moja przygoda z muzyka teraz nabierze tempa, będę mógł zrobić coś większego. Wiem, w twoich oczach teraz zostanę dupkiem, który nie miał odwagi nawet ci o tym powiedzieć. Lee przez ten cały czas brakowało mi czegoś, życie dało mi szanse by to zmienić, nie zrozum tego jako to, że nie jesteś dla mnie ważna. Mimo wszystko jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało, jednak nie wiem kiedy wrócę, może to trwać miesiącami, latami. Nie chciałem narażać Cię na taki ból, byś tęskniła i czekała na mnie, bo zasługujesz na coś lepszego niż ja mógłbym ci kiedykolwiek dać. Nie proszę o przebaczenie, lecz proszę byś szła dalej, nie patrząc na mnie i na to co było.
Kocham Cię, zawsze będę kochał.
Shawn

Po przeczytaniu listu z moich oczu zaczęły płynąc gorzkie łzy. Zostawił mnie, bez słowa, bez niczego. Poczułam jak moje serce łamie się na pół. Jedyne co wiedziałam, było to, że zostałam sama z dzieckiem. Naszym dzieckiem.

《《《》》》

Po chwili otworzyłam opakowanie z płyta. Włożyłam ją do laptopa. Moim oczom ukazał się Shawn przed pianinem. Jego ciemne oczy błyszczały. Mimo wszystko był ideałem. Ciagle wierzyłam w to, że będzie dane być nam razem, jeśli nie teraz to za pare lat. Wiem na pewno, że będę na niego czekać. Na wstępie nagrania powiedział:

,,Nigdy nie potrafiłem przekazać tego co chciałem na papierze, mam nadzieje, że zrozumiesz mój przekaz w takiej formie"

Jego głos drżał, był blady tak jakby nie spał pare dni. Potrafiłam wyczytać w nim każde słowo, które chciał wypowiedzieć, mimo że nawet nie powiedział jednego wyrazu. Był dla mnie wszystkim.
********************************************
Shawn Mendes ,,Running Low"
Link w ,,zdjęciu" rozdziału na górze
********************************************
Koniec tygodnia, ja w drodze
Zaczynam tracić nadzieję
Powinienem zadzwonić już tyle razy,
lecz tylko siedzę przed telefonem

Wiedząc że to przeze mnie
To wszystko się skończy, kochanie

Wiem że znajdziesz kogoś kto
Da ci czas, którego ja ci nie dałem.
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę iść
I może nigdy tego nie poczuje
Obdarzyłaś mnie czymś tak prawdziwym
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę iść

Powracam myślami do każdej nocy
W której leżeliśmy tutaj przez chwile
I kiedy spojrzałem w twoje oczy
Nigdy nie sądziłem, że powiem żegnaj

Po prostu wiedz że to przeze mnie
Wszystko się kończy, kochanie

Wiem że znajdziesz kogoś kto
Da ci czas, którego ja ci nie dałem.
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę iść
I może nigdy tego nie poczuję
Obdarzyłaś mnie czymś tak prawdziwym
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę iść

Potrzebuję tylko czasu, aby odnaleźć siebie
Ale obiecuję, że ktoś da ci wszystko co chcesz
Może dać ci wszystko czego potrzebujesz
I ty musisz po prostu dostrzec to
Ja nigdy nie chciałem ciebie zranić, nie

I wiem że znajdziesz kogoś kto
Da ci czas, którego ja ci nie dałem
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę iść
I może nigdy tego nie poczuję
Obdarzyłaś mnie czymś tak prawdziwym
Odchodzę
Przepraszam, ale muszę już iść

《《《》》》

Przez dłuższą chwile nie potrafiłam zrozumieć tego co się stało. Dotarło do mnie, że to wszystko co było, znikło, że to już nie wróci.
Położyłam się na łóżku słuchając kilkukrotnie piosenki Shawn'a i zrozumiałam jedno. Jeśli to, że wyjechał jest jego życiową szansą, nigdy nie powinnam stać na drodze do spełnienia jego marzeń. Mimo, że jest mi źle, wiem, że się podniosę, dla dziecka, którego nigdy nie zawiodę. Nigdy nie zawiodę, go tak jak Shawn zawiódł mnie.

———————————-
Tak wiem, rozdział po roku XD
Brawo ja, jestem fantastyczna.
Długa przerwa ale koniec ff.
Nie będę ściemniać nie wiem czy druga cześć będzie ale ten pomysł na książkę tkwi we mnie od bardzo dawna wiec muszę to napisać koniec końców.
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze jest 😂
Ale mimo wszystko zapraszam do komentowania i oceniania mojej twórczości!
Postaram się dodać następna część jak najszybciej mogę!
Buźka i do następnego 😘🙈

Pretend that you love me | S.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz