Przesycony

18 1 0
                                    

Ich tak mnoga liczba,
Jak ptaków kluczę,
Serce ładują,

Wiele ich,
Jak ziarna piasku,
Każde wyjątkowe,

Codzień szklankę,
Wypijać,
Taką muszę,

Oddech,
Cisza,
Nic już nie pojmuję,
Jedynie za czyimś wzrokiem,
Znów o poranku wędruję,
I czuję,
Jak ich serce bije,
Problem poety taki,
Że piękna w nim,
Zbyt dużo żyje.

Kosmyk Jej WłosówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz