Jesteś jak fala błękitna,
Zalewasz mnie sobą delikatnie,
Unosisz - kołyszesz,
Czasem lekko szarpniesz,Czasem też odpływasz,
Na dłuższy czas,
I znów ja czekam na przypływ,
Ten który mnie ukoi,A później wracasz i znikasz znów,
W oczekiwaniu nadal trwam,
Aż przybędziesz,
Aż powiesz tak,Wraz z każdym Twym odpływem,
Mam chwilę więc coś robię,
I właśnie już skończyłem,
Dla fali mej Księżniczki -
Bursztynową Koronę.
CZYTASZ
Kosmyk Jej Włosów
PoetrySłodki jej zapach I smak W zmysłach mych wplątany Zapędził się w labiryncie I już wyjść nie może Kochany