Do Twoich drzwi,
Zapukałbym kiedyś,
Może w wieczności,Czy wpuściłabyś mnie,
Do muzeum swojej duszy?
Tego piękna nieskazitelnego,Nad krawędzią co dnia,
Tak myśląc,
O tych sprawach - o Tobie - w ciszy marznę,I wiesz,
Daleki dla mnie skok to,
Na drugi brzeg,Żeby nie w wodę,
Nie w ruczaj,
Nie w strumę,Boje się Miła,
Zatonąć się boję,
Jak poprzednio,Ale zapewne minie,
I zapukam - i wejdę,
W wieczności - kiedyś.
CZYTASZ
Kosmyk Jej Włosów
PoetrySłodki jej zapach I smak W zmysłach mych wplątany Zapędził się w labiryncie I już wyjść nie może Kochany