Czemu byłaś?
Złudzeniem
Pustym echemNim prawdziwe
Pokazałaś
Swe serceCzemu taką słodyczą
Karmiłaś
Potrafiłaś się wtulić
Jak wieczny senTak długo trzymałaś to
Za miłości obrazem
Żebym kroku
Nie cofnąłBo bałaś się
Że gdy prawdę ukażesz
To odejdę
I znów będziesz
W pustce szukać
CZYTASZ
Kosmyk Jej Włosów
PoetrySłodki jej zapach I smak W zmysłach mych wplątany Zapędził się w labiryncie I już wyjść nie może Kochany