↕0

2.6K 109 19
                                    


Chłopiec szedł przez zatłoczony korytarz z pochyloną głową. Sam się sobie dziwił, dlaczego zachowywał się akurat w ten sposób. Zazwyczaj był dosyć pewny siebie, ale teraz całe jego ciało przepełnił stres, a on bał się złapać z kimkolwiek kontakt wzrokowy. Aby opanować trzęsące się dłonie, zacisnął je w pięści. Potrząsnął lekko głową i zdobył się na odwagę, żeby spojrzeć przed siebie. Nadal unikał spojrzeń, ale wewnętrzny głos powtarzał mu, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze.

Powinien teraz śmiać się razem ze swoimi przyjaciółmi i witać nowe roczniki, a zamiast tego to on jest nowy. W całkiem nieznanym mieście i szkole, bez żadnych znajomych i chęci do życia. Musiał jeszcze raz przypomnieć sobie dlaczego zdecydował przeprowadzić się razem z mamą i jak bardzo ją kocha.
Podziałało.

Lekko wyprostowany wszedł do wyznaczonej klasy i zajął miejsce w ostatnim rzędzie przy oknie. Wyjął wszystkie potrzebne rzeczy i rozejrzał się. Toczył wewnętrzną walkę z samym sobą czy podejść do pierwszej osoby i po prostu się przedstawić, czy lepiej będzie zostać w tym miejscu i nadal podziwiać drzewa rosnące za oknem. Jednak miejsce przed nim zajął pewien chłopak, który postanowił podjąć decyzję za niego. Kiedy się odwrócił, Jungkook odczuł ulgę. Uśmiech chłopca sprawił, że i on odwzajemnił ten gest.

- Hej, jestem Hoseok.


☼☼☼


- Wyglądasz jak kucyk. - wydusił z siebie nastolatek opanowując napad śmiechu

Jego przyjaciel zarumienił się i lekko uderzył go w ramię. Miał już powiedzieć coś nie miłego, jednak Taehyung zachwiał się.

- Hej, kochanie.

Dziewczyna przytulała się do pleców chłopca stając na palcach. Szatyn odwrócił się tak, że teraz wtulała swój policzek w jego klatkę piersiową. Oplótł ją ramionami i pogłaskał jej długie włosy. Uśmiechnął się do niej z góry.

- Hej, cieszysz się nowym rokiem szkolnym? - zaśmiał się cicho

- Cieszę się, że was widzę. - odpowiedziała nadal się uśmiechając

Kiedy odkleiła się do Taehyunga, zaczęła tulić Jimina.

- Wyglądasz uroczo. - dodała

Chłopak uśmiechnął się radośnie i z wyrzutem spojrzał na swojego przyjaciela, który poprawiał kołnierzyk koszuli. Świeżo farbowane, różowe kosmyki opadły mu na oczy.

- Jej się podoba. - powiedział zadowolony

- Bo ona wierzy w jednorożce. - podsumował i uciekł od dłoni chłopaka, który zamachnął się, aby po raz kolejny tego dnia go uderzyć

Taehyung, Jimin i Soomi ruszyli razem w stronę szkoły.


a/n

hejka 

przychodzę z editem, ponieważ dało się zauważyć po ilości wyświetleń (nawet jeśli są malutkie), że dużo osób odchodzi po przeczytaniu tego jednego rozdziału, chciałabym żebyście nie zniechęcali się na początku 

szczerze mówiąc, jestem niezadowolona z tego jak on wyszedł, ale nie posiadam już możliwości zmiany 

mam nadzieję, że pozostała, większa, część historii pozwoli was przy sobie zatrzymać 

miłego czytania ♡

gleam // taekook \\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz