ROZDZIAŁ POPRAWIONY
°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°
Oboje wyszliśmy z mojego tymczasowego pokoju. Przywitał mnie radosny głos Dizzy, która podeszła do mnie i mocno przytuliła. Lekko zdziwiona odwzajemniłam gest i spojrzałam pytająco na Nick'a, który tylko się uśmiechnął i odszedł od nas. Usiadł, a raczej rzucił się na kanapę, która niebezpiecznie zaskrzypiała i włączył telewizor. Ten wydał parę niezrozumiałych i piskliwych dźwięków po czym ukazał postać mojego ojca stojącego na podwyższeniu i wygłaszającego jakąś mowę.
- Tak się cieszę, że jednak z nami zostajesz - dziewczyna uśmiechnęła się i wtuliła jeszcze bardziej. Nie pozostało mi nic innego jak tylko objąć ją i podziękować za tak miłe słowa.
- Co to? - spytałam chłopaka, a gdy ten na mnie spojrzał, kiwnęłam głową w stronę telewizora.
- Ahh, mój ulubiony program - uśmiechnął się i wyciągnął. Nogi położył na stole a ręce założył za głowę - "Plotki z Bestią", odstresowuje.
- Co? - potrząsnęłam głową nadal nie rozumiejąc o czym on mówi. Dizzy po kilku chwilach wtulania się we mnie, usiadła na fotelu obok Nick'a i także zajęła się oglądaniem programu prowadzonego przez mojego ojca - Nie przypominam sobie, aby mój tata występował w telewizji. Mam na myśli programy rozrywkowe.
- Księżniczko, musisz się nauczyć tutejszego slangu - stwierdził Nick obdarzając mnie spojrzeniem - Król niczego takiego nie prowadzi, spokojnie. To transmisja z jakiejś uroczystości czy czegoś tam. My to po prostu tak nazywamy.
- Aha - mruknęłam po czym wróciłam do swojego pokoju z zamiarem przebrania się, uczesania i pomalowania. Kiedy już wykonałam czynności mające sprawić, że zacznę wyglądać pięknie, weszłam do salonu, w którym nadal siedziała Dizzy razem z Nickiem. Oboje rozmawiali na jakiś bardzo nudny jak dla mnie temat, więc usiadłam obok nich i udawałam, że słucham.
- Co jest? Jakieś plany na dzisiaj? - zaczął chłopak obracając się bardziej w moją stronę.
- Totalnie nie - westchnęłam opierając głowę na jego ramieniu - Będę tu siedzieć i się nudzić. Do końca mojego pobytu tutaj.
- Miałaś iść do Harry'ego - dodał spoglądając na mnie przelotnie.
- Nie chcę - odparłam zaczynając bawić się palcami. Wlepiłam w nie wzrok, po prostu udawałam że są bardzo ciekawe - Boję się tam iść.
- Dlaczego? - dopytywał nie zwracając już uwagi na program w telewizji.
- Boję się, że znowu zacznie mnie oskarżać, że znowu się pokłócimy. Nie wiem co mam zrobić. Byłam taka szczęśliwa, że zostanę tutaj a przez jedno jego zadanie zapragnęłam stąd jak najszybciej uciec. Dlaczego mnie tak bardzo zranił? Przecież wie jaka jestem.
- Alex, skąd niby on ma o tym wiedzieć? Znacie się parę dni. Ty nic o sobie nie mówisz. Jesteś zamknięta w sobie. Nikt nie wie jaka jesteś naprawdę.
Może ma rację? Może za bardzo skupiłam się na planie ucieczki z wyspy, żeby zauważyć, że moi przyjaciele nic o mnie nie wiedzą. Niestety już nic na to nie poradzę. Chyba rzeczywiście powinnam iść do Harry'ego i na spokojnie z nim porozmawiać. Może uda mi się go przeprosić i jakoś to wyjaśnić.
CZYTASZ
Descendants - Wygnaniec [W TRAKCIE POPRAWY]
FanfictionJest to pierwsza książka na polskim Wattpad'zie opowiadająca o zbuntowanej księżniczce w świecie "Następców". Historia na podstawie dwóch części filmu Disney'a "Następcy". Książka opowiada historię młodszej, zbuntowanej siostry Bena, która pomimo os...