ROZDZIAŁ POPRAWIONY
•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•W A Ż N E !
Pobyt Anny na Wyspie zmieniamy z jednego na dwa tygodnie.Harry bardzo szybko się ożywił. Dosłownie parę chwil później zaczął tryskać energią. Nie wiem jak on to robi, ale podziwiam go. Z każdym dniem i z każdą chwilą zaczynam coraz bardziej rozumieć słowa moich przyjaciół, kiedy mówili, że Hook jest specyficzny i szalony. Jego charakter jest tak pokręcony, że po prostu nie da się go zrozumieć. Z tego co zdążyłam zauważyć, Harry potrafi być agresywny i przerażający a zarazem romantyczny i troskliwy. Jest po prostu szalony. I chyba to najbardziej mi się w nim podoba.
Kiedy dostaliśmy już nasze napoje, Harry od razu zaczął rozmowę.
- Gotowa na kolejną niespodziankę?
- Chyba tak - odparłam uśmiechając się lekko. Nie miałam ochoty niczego pić więc zignorowałam to, że chłopak popijał napój - Zaskocz mnie.
- Zgaduję, że znasz mojego ojca - powiedział z lekkim rozbawieniem. To chyba oczywiste, że znam. Kto by nie słyszał o słynnym Kapitanie Hook'u? - Natomiast pewnie nie wiesz, że jest dosyć .. wymagający.
- Wyobrażałam go sobie bardziej jako takiego śmieszka - odparłam spoglądając na uśmiechniętą twarz Harry'ego.
- Taki też czasami jest, nawet bardzo często, aczkolwiek jeśli chodzi o kodeks piracki, jakieś różne zasady i takie typu rzeczy, to lepiej z nim nie zadzierać.
- Rozumiem. I co dalej?
- No więc - powiedział dosyć niepewnie - Jak już pewnie zauważyłaś, plotki na Wyspie rozchodzą się w przerażająco szybkim tempie. Te dotyczące ciebie także. Kiedy mój ojciec dowiedział się, że zaproponowałem ci wspólne rządy, od razu chciał cię poznać.
- Do czego zmierzasz? Bo zaczynam się stresować - powiedziałam zgodnie z prawdą. Ta sytuacja coraz bardziej mnie martwiła. Czego chce ode mnie ojciec Harry'ego? Nie podoba mu się coś? A jak chce mnie sprawdzić albo pozbyć się mnie? Jejuu ..
- Zaprasza cię na kolację do nas do domu - uśmiechnął się z nutką nadziei - Zaszczycisz nas swoją obecnością?
Zastanawiałam się co mam odpowiedzieć. Oczywiście powinnam się zgodzić ale trochę boję się ojca Hook'a. Harry jest szalony i pokręcony a co dopiero jego tata. W końcu skądś ma się te geny, nie?
- No dobrze - odparłam - Jeśli obiecasz, że twój ojciec nie zrobi mi nic złego.
- Co? No co ty - zaśmiał się - Nic ci nie zrobi, uwierz. Po prostu chce cię poznać, a kolacja to chyba dobra okazja do tego?
- Jasne, że tak - zawstydziłam się. Pewnie jestem teraz cała czerwona na twarzy. Głupio mi, że tak powiedziałam o Hook'u. Postanowiłam jak najszybciej zmienić temat lub chociaż sprawić, że Harry zapomni o tym co powiedziałam - No więc kiedy, gdzie i o której?
- Jutro wieczorem. Przyjdę po ciebie do sierocińca około osiemnastej.
- Okej - odpowiedziałam szybko - Jakieś rady dotyczące mojego zachowania albo wyglądu?
CZYTASZ
Descendants - Wygnaniec [W TRAKCIE POPRAWY]
FanfictionJest to pierwsza książka na polskim Wattpad'zie opowiadająca o zbuntowanej księżniczce w świecie "Następców". Historia na podstawie dwóch części filmu Disney'a "Następcy". Książka opowiada historię młodszej, zbuntowanej siostry Bena, która pomimo os...