Podziękowania

547 24 8
                                    

Mam wrażenie, że dopiero wczoraj w mojej głowie pojawił się pomysł na opowiadanie ze świata Eldaryi, a dziś już przychodzi mi go zakończyć. Była to dla mnie niesamowita przygoda, tym bardziej, że jest to pierwsza historia, którą gdziekolwiek i kiedykolwiek opublikowałam. Tym bardziej się cieszę, że zdołałam ją ukończyć.

Zanim zaczęłam w ogóle myśleć nad opowieścią, zadawałam sobie pytanie, jak pewnie wiele z was, kim tak naprawdę jest Gardienne? Co robi w Eldaryi? Nawet nie zauważyłam, jak w mojej głowie pojawiały się nieskończone teorie na ten temat. Jedna z nich rozwinęła się na tyle poważnie, że jej efekt mogliście podziwiać (albo nie) w powyższym opowiadaniu. Czy jestem zadowolona? Owszem, jak na totalnego amatora, cieszę się, że znalazło się kilka osób, które ściskam serdecznie (<3), którzy go czytali. Każda gwiazdka i każdy komentarz, skutecznie mnie motywował i napędzał do działania. Bez Was, ta historia nie byłaby tym, czym jest teraz.

Czytając zakończenie, zapewne zastanawialiście się, dlaczego tak. Ano, już w połowie pisania wiedziałam, że Wbrew sobie będzie miała kontynuację. Głównie z powodu, że ciężko mi będzie się rozstać z bohaterami, z którymi jednak spędziłam te sześć miesięcy. Często odpowiadając na komentarze, wprost nie mogłam się doczekać, kiedy Wam to oznajmię ;).

Chcę po prostu powiedzieć: dziękuję. Dziękuję za poświęcony mi czas, za dopingowanie i wsparcie. To jednak prawda, że to Czytelnicy są weną.

Do zobaczenia wkrótce! 

Wbrew sobie |Eldarya|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz