Prolog

12.8K 622 53
                                    

Drogi Jeyden

To, że masz ten list znaczy, że mnie już nie ma.

Przepraszam, nie chciałam, by tak wyszło.

Chciałabym być na twoich osiemnastych urodzinach.

Pragnęłam spędzić je z tobą, pomóc ci wejść w ten trudny okres dorosłości.

Jednak los mi najwyraźniej a to nie pozwolił.

On miał inne plany...

Wiem, że pewnie mnie nawet nie pamiętasz, jednak ja do samego końca widziałam właśnie Twoją twarz przed oczami. Twój uśmiech, radość w oczach...

Chciałabym móc trzymać cię za rękę w trudnych momentach, uczyć tego wszystkiego co pewnie już potrafisz... Poznać twoją pierwszą miłość... Być na ślubie, pomóc Ci go urządzić

To było moje, Twojej matki, największe marzenie.

Tak bardzo chciałabym być teraz przy tobie, zapobiec temu i

spędzić z tobą święta.

Dać ci życie, na które zasłużyłeś.

Przepraszam. Tak bardzo nie chciałam...nie chciałam byś był w sytuacji,

w której się znalazłeś i... w której się znajdziesz.

Przechodziłam przez to samo, przez co przejdziesz i...

z całego serca chciałam Ci tego oszczędzić ale...

przepraszam. Mogę ci tylko teraz życzyć szczęścia w życiu oraz, że znajdziesz tego jedynego.

Żałuję, że nie byłam w stanie zrobić nic, byśmy byli dalej razem.

Przepraszam Cię tak bardzo, moje słońce.

Pamiętaj, zawsze Cię będę kochać

Mama


Siema czytelniku!

Mamy nadzieję, że spodoba się Tobie nasza kolejna fantazja i krótki wstęp niezniechęci!

Dziękuje, że mnie kupiłeś |abo|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz