Musiałam dać to zdjęcie, jest piękne.
Baekhyun
Poszliśmy razem z Chanyeolem do szkoły. Od razu jak weszliśmy do klasy zaczepiło mnie dwóch chłopaków.
- Jestem Minseok, a ta obrażona sówka to Kyungsoo. Mamy jeszcze jednego znajomka ale znając życie obściskuje się teraz gdzieś z Sehunem.
- M-miło was poznać.- Nie jestem jeszcze dobry w zapoznawaniu się (tak jak autorka w żartowaniu). Ej! Pamiętaj, że mogę cię w każdej chwili uśmiercić zrozumiano?!
Wracają do historii. Wbiłem wzrok w ziemię.- Baekhyun jestem.
- Widzieliśmy, że zadajesz się z Chanyeolem. Jak ty to zrobiłeś? Od kiedy się znacie?
- Od wczoraj.
- Nie wierzę. Patrzył się na ciebie wczoraj jak by był zaczarowany.
- Nie zauważyłem.
- Może się w tobie zakochał.
- Nie żartuj sobie.
- Jak chcecie gadać o gejach to ja stąd idę!- Wtrącił się Kyungsoo.
- Ja i tak jestem za Kaisoo.- Powiedział Minseok lekceważąco.
- Stul pysk! Nie jestem gejem i nigdy nie będę!
- Jeszcze zobaczymy!- Kyungsoo szybkim krokiem skierował się w przeciwną stronę i usiadł jak najdalej od nas.
- Zawsze tak robi?
- Tak, cierpi na homofobie i wieczny okres.- Wybuchnęliśmy śmiechem. Chanyeol obrócił się podejrzliwie w moją stronę.
- O czym gadacie?
- Okres i inne. Wiesz takie damskie sprawy.- Chan spojrzał się na niego jakby chciał go zabić wzrokiem.
- Mogę się wtrącić?- Zapytałem nieśmiało. I nie czekając na odpowiedź powiedziałem:
- My naprawdę gadaliśmy o okresie.
Wtedy podszedł do nas jakiś chłopak.
- Chanyeol z kim rozmawiasz?
- To jest Baekhyun, a ten drugi to...
- Minseok, ale przyjaciele mówią na mnie Xiumin.- Przerwał im chłopak. Jednak powiedział to bardzo nieśmiało co mnie zdziwiło w porównaniu do jego wcześniejszych wypowiedzi.
- Jestem Jongdae, ale przyjaciele mówią na mnie Chen. Miło was poznać.- Uśmiechnął się. Na co Xiumin zakrył ręka twarz i wycofał się w stronę Kyunga. Chen odszedł od nas i zaczął rozmawiać z jakimś chłopakiem.
- Co mu się stało?- Zapytał po chwili Chanyeol.
- Miłość. Mam pytanie.
- Pytaj o co chcesz.
- Kto to Sehun.
- Aaaaa, Sehun to taki mały przychlast obściskujący się ciągle z Luhanem.
- A kto to Luhan?
- To taki mały Chińczyk, który wcześniej zadawał się z Xiuminem i tą małą sową.
- Jest jeszcze ktoś, kogo powinienem znać?
- Jongin. Mistrz żartów o seksie i nie tylko. Przeleci wszystko co mu się podoba. Zachowuje się jak duże dziecko.- Brzmi zachęcająco.
- To wszyscy?
- Nie ale resztę przedstawię ci w weekend osobiście.
Tak na rozmowach i nieuważaniu minęły wszystkie lekcje. Wróciłem do domu. Oczywiście zostałem odprowadzony przez Chanyeola.Chanyeol
Zgodził się! Będzie nocował! No to zapowiada się ciekawa noc ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Nie, nie popełnię więcej tego błędu.
Chociaż patrząc dokładniej na jego wypowiedź... Czy on chce żebym naprawdę go kochał? Wow, jestem mistrzem dedukcji. Udało mi się do tego dojść po niecałym dniu!( Łoł, Ajm prad ow ju! Ju ar posibli smart men! ) Zacząłem skakać po łóżku i rzucać poduszkami jak jakaś podniecona nastolatka. Nie wiem co we mnie wstąpiło, może to był jakiś impuls. Czy to znaczy, że jestem gejem?
Można się było spodziewać. W końcu całe gimnazjum spędziłem z tymi pięcioma pedałami. (Kai, Sehun, Kris, Lay, Tao On jeszcze nie wiedział, że Chen jest gejem. Chen sam też nie wiedział.) Tylko co na to moi rodzice? Pewnie ich to nie obchodzi. Tylko czy Baekhyun czuje to samo co ja? Czy jest na to gotowy? W ogóle to nie wiem co chcę zrobić. Racja, trzeba wymyślić plan. Może kupię mu róże? Nie, bo jeszcze się pokuje. A może pianki? Nie wiem co lubi. Muszę go lepiej poznać W ogóle o czym ja myślę? Znam go od dwóch dni. To absurdalne!
Z braku sił rzuciłem się na łóżko i zasnąłem. I tak nie zrobiłbym zadań domowych. Jeszcze jedno. Jak ten zjeb... egrghhh w sensie mój ukochany Baekhyun napisze do mnie rano to przysięgam, że osobiście zgwałcę go patykiem. A potem wsadzę do śmietnika. Oczywiście patyk. Wstałem rano i zrobiłem sobie herbatę. Napiłem się łyka i od razu go wyplułem. Po prostu zdałem sobie sprawę, że przecież nie lubię herbaty. Zrobiłem kawę. Usiadłem z nią przed telewizorem i zacząłem przeglądać kanały. Baekhyun nie pisał. Ma szczęście! A może coś mu się stało? Nie, myśl racjonalnie! Może jeszcze śpi? Jak tak to ja go po wkurzam! (Badboy hehehe) Wziąłem telefon do ręki i zacząłem pisać jakieś głupoty typu: „Kochanie przypaliłem wodę!" albo „Pomyliłem kostki do zmywarki z cukierkami, co mam zrobić?" lub „Wziąłem Apap noc w dzień, czy umrę?". Odpisał mi krótko.
„Napisz jak wytrzeźwiejesz."
Nie umie się bawić! To było takie dziecinne... Co z tego? Zakochałem się! Mogę się teraz zachowywać jak nastolatka! Wyłączyłem telewizor i zacząłem się przygotowywać. W końcu trzeba iść do szkoły.
———————————————————
Dziękuję jeszcze raz Zabawkowa za pomoc. Jeśli ktoś chce się jeszcze zgłosić do pomocy to jestem chętna! Hehehe Tiaaaa zapomniałam zobaczyć ilości słów. No cóż. Sulay i Taoris czy coś tam będą dopiero jak w „książce" nadejdzie weekend. No tak... To kocham was i wasze gwiazdki ooo takkkk gwiazdki kocham gwiazdki! Żartuję. Nie jest jeszcze tak źle. To nie obsesja... chyba. To kocham was i ten teges...
( Produkcja tego rozdziału była utrudniona przez tą oto książkę *zdjęcie poniżej* i brak weny)Stwierdziłam że muszę dokończyć czytanie... i jakoś tak wyszło. W ogóle to piszę to o pierwszej w nocy. Życzcie mi więcej snu!❤️
CZYTASZ
Nowy ( Chanbeak ) YAOI
FanfictionEj to jest stare, więc jest okropne. Jak chcecie czytać to czytajcie dla beki. Naprawdę, nie żartuję. Siedemnastoletni Chanyeol chodzi do 2 klasy liceum. Na początku roku szkolnego przeniósł się do ich klasy nowy uczeń. Ma na imię Baekhyun. Jest nie...