Wszyscy piliśmy piwo i jedliśmy wieprzowinę śmiejąc się do siebie. Chłopcy w jeden z kawałków mięsa włożyli świeczkę i zaśpiewali mi "sto lat". Potem wszyscy rytualnie zjedliśmy kawałki tej wieprzowiny. Impreza trwała do nocy. Jako iż następnego dnia była sobota nikt nie przejmował się czasem. Niestety koło drugiej musieliśmy się w końcu uwinąć. Wszyscy poszli do domu, a ja szybko napisałem do pracującej w nocy mamy, że dzisiaj będę spać u Tao.
Szliśmy ciemną uliczką trochę podpici trzymając się za ręce.
- Jak ci się podobały twoje urodziny?
- Były świetne!
- Ale ma w domu jeszcze jedną niespodziankę dla ciebie- mruknął chłopak, przygryzając płatek mojego ucha. Przeszły mnie przez to dreszcze.
Kiedy w końcu doszliśmy do domu, chłopak zdjął moją kurtkę i złapał mnie za ręce.
- Mam na ciebie straszną ochotę- szepnął, przygryzając płatek mojego ucha.
- J-ja na ciebie też..- również wyszeptałem.
Chłopak zdjął swoją kurtkę i rzucił ją w kąt po czym wbił się w moje usta. Całowaliśmy się namiętnie, aż zabrakło nam tchu. Chłopak zdjął swoją koszulkę i mocno złapał moje pośladki. Tao po alkoholu jest bardziej stanowczy i namiętny. Lubię to w nim. Całowaliśmy się tak jeszcze chwilę, po czym chłopak mnie podniósł i zaniósł do swojej sypialni. Rzucił mnie na łóżko, a ja aż jęknąłem na myśl o tym co się teraz wydarzy. Chłopak zdjął mój sweterek, od razu zaczynając ssać moje sutki. Jęknąłem przeciągle, wplątując palce w jego włosy. Tao wiedział co robić, ssał, całował i podgryzał moje sutki tak, że nie mogłem wytrzymać z przyjemności. Potem zabrał się za odpinanie moich spodni. Ja, żeby mu w tym pomóc, podniosłem biodra do góry. Chłopak zdjął ze mnie spodnie i bokserki, po czym przerzucił mnie na brzuch. Zaczął całować moje pośladki, a potem włożył język w moje wejście. Jęknąłem głośno, wypinając się jeszcze bardziej. Chłopak chwilę pobawił się językiem we mnie, a następnie zdjął z siebie pozostałe ubrania. Od razu wziąłem do buzi jego penisa i zacząłem go ssać. Tao wplątał palce w moje włosy i cicho sapnął z przyjemności. Zacząłem poruszać głową, ale po chwili chłopak przejął kontrolę nad moimi ruchami i zaczął nadawać im własne tempo. Nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie, było to dla mnie jeszcze bardziej podniecające. Po kilkunastu minutach przyjemności, Tao przerzucił mnie na brzuch i dociągnął do siebie mój tyłek. Wszedł we mnie od razu, sprawiając mi tym ogromny ból. Po chwili zaczął się we mnie poruszać, a ból zamienił się w przyjemność. Chłopak z każdą sekundą przyśpieszał ruchy, a ja jęczałem coraz głośniej. Moje jęki mieszały się z tymi jego. Oboje doznawaliśmy ze sobą ogromnej przyjemności. Po kilkunastu minutach poczułem wypełniającą mnie ciepłą ciecz. Po chwili ja też doszedłem. Oboje opadliśmy zmęczeni na łóżko, ciężko oddychając.
- Kocham cię- mruknąłem w jego skórę.
- Ja ciebie też kotku.
CZYTASZ
Nowy ( Chanbeak ) YAOI
FanfictionEj to jest stare, więc jest okropne. Jak chcecie czytać to czytajcie dla beki. Naprawdę, nie żartuję. Siedemnastoletni Chanyeol chodzi do 2 klasy liceum. Na początku roku szkolnego przeniósł się do ich klasy nowy uczeń. Ma na imię Baekhyun. Jest nie...