2

5.5K 338 140
                                    

Oto jest, nadszedł ten dzień! Mój pierwszy dzień w szkole dla super bohaterów. Oby wszystko dobrze poszło a także abym nie zrobiła z siebie pośmiewiska...

Po obudzeniu się na głośny budzik w telefonie, wzięłam szybko mundurek którym szkoła mi przysłała i poszłam do łazienki na poranną toaletę.

Składał się on z szarej marynarki, czerwonego krawatu i białej koszuli. Udało mi się wywalczyć także, abym mogła założyć spodnie zamiast spódniczki co było trudym wyzwaniem, ale jakoś się to udało.

Poprawiłam krawat i marynarkę oglądając cały strój. Nie wyglądał tak źle.

Moje włosy sięgające do ramion które były w ciemnym brązowym kolorze zaczesalam jak zawsze. Lewą stronę ułożyłam w bok a swoją grzywkę po prawej zsunęłam lekko na oko. Fryzura była dość nietypowa, ale właśnie o to w niej chodziło.

Wróciłam do pokoju i spakowałam się do czarnego plecaka. Wisiało na nim mnóstwo różnych przypinek głównie z anime. Wrzuciłam potrzebne zeszyty i książki plus coś do czytania na przerwy.

- To już dziś, to już dziś... - Powtarzałam pod nosem jak mantrę biorąc przy okazji głębokie wdechy aby nagle nie zaatakował mnie duży stres który i tak powoli się pojawiał aż w końcu uskyszalam jak mama woła mnie z dołu na śniadanie

No tak, była rannym ptaszkiem i zawsze wstała przed nami wszystkimi.

Przygotowywała jajecznice z bekonem a na dużym talerzu leżały już gotowe tosty.
Wchodząc do kuchni uśmiechnęłam się do mamy a także do taty który siedział przy stole.

- Podekscytowana? - zapytał, spoglądając na mnie znad książki którą sobie czytał przy dużym kubku kawy

- Oh i to bardzo - powiedziałam podekscytowana uśmiechając się dalej i kiedy postawiono przede mną talerz zaczęłam ochoczo jeść siadając obok taty a kobieta usiadła obok mnie po drugiej stronie

Po zjedzonym posiłku tata posprzątał po śniadaniu i zbierał się już aby zawieźć mnie pod szkołę jednak wyprzedziłam go szybko wstając i przytulając go mocno

- Pójdę na piechotę - powiedziałam od razu a on cicho się zaśmiał głaszcząc mnie po głowie

- No niech Ci będzie - mruknął z uśmiechem zerkając na żonę

Wzięłam szybko jakiegoś miętowego cukierka do ust, założyłam plecak na ramię i ruszyłam w stronę drzwi aby założyć buty i wyjść do szkoły...mam nadzieję, że przy okazji nie zgubię się idąc tam.

- Skarbie... - zaczęła cicho mama stojąc obok i patrząc jak zakładam buty

- Tak? - spytałam z lekkim uśmiechem na ustach wiążąc akurat sznurówki w swoich wysokich glanach

- Uważaj na siebie - powiedziała krótko przytulając mnie mocno - I pokaż im wszystkim na co cię stać! - Dodała uśmiechając się szeroko chociaż mogłam zobaczyć w jej oczach, że zmartwienie jej nie opuściło

- Tak jest! - Odparłam, też się uśmiechając i po pożegnaniu rodziców wyszłam z domu szybkim krokiem nie chcąc się spóźnić

Idąc, uśmiech nie opuszczał mojej twarzy co było naprawdę niecodziennym widokiem. Założyłam na uszy słuchawki włączając muzykę i kierowałam się dalej w stronę szkoły, która znajdowała się bardziej w środku miasta, jednak nie była też daleko od terenu gdzie mieszkałam.

Będąc na miejscu wygląd jak i wielkość szkoły zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach. Różniła się pod każdym względem od szkoły do jakiej chodziłam w Anglii.
Wpatrywałam się tak długo w budynek kiedy poczułam, że ktoś wpadł na mnie więc o mało co nie wylądowałam twarzą na ziemi.

Demons Daughter [BOKU NO HERO ACADEMIA] [W TRAKCIE POPRAWEK] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz