24

1.7K 161 116
                                    

Do domu wróciłam dość późno. Kompletnie straciłam rachubę czasu będąc z dwójką moich nowych znajomych. Wypiłam z nimi z 3 piwa, ale czułam się świetnie.

Idąc spokojnie do domu nie obawiałam się szukającej mnie policji. Nie zniknęłam na tak długo aby  miała coś z tym zrobić.
Widziałam w domu zapalone światło więc wiedziałam, że spotkanie z mamą mnie nie ominie.

Powoli otworzyłam drzwi i zdjęłam buty a kobieta jak burza wpadła na korytarz. Widziałam wściekłość na jej twarzy.

- Gdzieś ty do cholery była?! - powiedziała od razu z uniesionym głosem - Rozmawiałam z twoim nauczycielem i powiedzieli mi co narobiłaś!

Ja jedynie, uniosłam brew patrząc na nią i nie mówiąc nic zdjęłam ze spokojem kurtkę.

- Słuchasz co do ciebie mówię?! - krzyknęła a ja trochę już podirytowana spojrzałam na nią

- No - mruknęłam jedynie

- I masz może mi coś do powiedzenia?! - dodała krzyżując ręce na piersiach

- Niby co takiego? - zapytałam unosząc brew - Mam cie przepraszać?

- Oczywiście, że tak!

- A to niby z jakiej racji?! - zapytałam już trochę unosząc głos

- Nie tym tonem do mnie! - zagroziła mi unosząc palec do góry i robiąc krok w moją stronę - Masz mi natychmiast powiedzieć gdzie byłaś i dlaczego tak okropnie zachowałaś się w stosunku do All Might'a! - kontynuowała - Jutro w szkole masz mi go przeprosić a także tamtego chłopaka Nero!

- Sama sobie ich przepraszaj, ja nie będę nic takiego robić - prychnęłam zdenerwowana

- Co się z tobą dzieje? Zachowujesz się jak totalny bachor! - powiedziała znowu do mnie podchodząc

- Co się ze mną dzieje?! A może to, że w szkole Neito nie daje mi żyć od zawodów, wytykają mnie palcami i traktują jak jakąś atrakcje a nauczyciele zachowują się jakbym była dzieckiem specjalnej opieki! - krzyknęłam w końcu nie wytrzymując

Byłam wściekła, miałam dość tej rozmowy i chciałam poprostu iść do pokoju. Zaczynałam w ogóle żałować, że wróciłam do domu.

- Ah przesadzasz jak zawsze...Napewno traktują cię jak każdego ucznia tylko ty jak zawsze zbyt bierzesz do siebie - prychnęła jedynie kobieta

Wtedy coś we mnie pękło. Zawsze taka była, nie ważne co się działo ona uważała, że to nic wielkiego. Każdy temat poprostu zlewała, albo nie przejmowała się nim mówiąc, że poprostu przesadzam bo dorastam.
Było dokładnie tak samo w Anglii gdy dziewczyny z którymi chodziłam do szkoły pobiły mnie, zwyzywały i skopały a jeden z chłopaków próbował się do mnie dobrać.

- I tylko tyle masz do powiedzenia...? - mruknęłam zaciskając ręce w pięści - Kolejny raz masz poprostu wyjebane na to co się ze mną dzieje! Próbujesz udawać, że wszystko jest zajebiście i bagatelizujesz WSZYSTKO! - krzyknęłam a spod moich rąk zaczął unosić się czarny dym

- Tata nigdy by tak nie zrobił! Zawsze się interesował tym co się dzieje i nigdy nie pozwoliłby aby ktoś mnie tak traktował! - mówiłam dalej nie dając kobiecie dojść do słowa - Zawsze próbował mi pomóc, zawsze przy mnie był!

- Wolałabym żebyś to ty umarła a nie on! - krzyknęłam nagle na pełne gardło po czym poczułam uderzenie w policzek i upadłam na podłogę

- Dosyć tego... - szepnęła mimo to z łzami w oczach - Nie będę tolerować takiego zachowania

Ja również mając łzy które zbierały mi się w oczach, wstałam trzymając się za policzek szybko pobiegłam do pokoju i zamknęłam się tam na resztę wieczoru.

Demons Daughter [BOKU NO HERO ACADEMIA] [W TRAKCIE POPRAWEK] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz