Wracałam sobie spokojnie do domu. Nie było jeszcze ciemno więc nie bałam się o to czy coś mi się stanie.
Wyszłam już z dzielnicy gdzie mieszkał Bakugou aż nagle z daleka zobaczyłam tamtą dziewczynę z Ligi Złoczyńców...Toga? Chyba tak się nazywała.
Nie będąc pewna czy powinnam iść w jej stronę, skręciłam w prawo i zaczęłam iść inną też znaną mi drogą jednak zanim się obejrzałam, wpadłam na ową dziewczynę.- Ojej nic ci nie jest? - zapytała z uśmiechem i spojrzała się na mnie wesoło - Aż tak tęskniłaś, że aż się na mnie rzucasz? - zaśmiała się a ja jedynie zirytowana poprawiłam ubranie
- Czego chcesz? - mruknęłam - Tem staruch Shigaraki też cię tu wysłał jak tamtego emo? - spytałam unosząc brew
- Może - powiedziała jedynie kiwając głową na boki przez co jej duże blond koki gibały się - Byłam też ciekawa co robisz! Minęło trochę czasu odkąd byłaś u nas... - dodała udając urażoną, że ich nie odwiedzam
- Wiesz nie mam czasu na takie coś - powiedziałam i wyminełam ją chcąc iść dalej
- Poczekaj! - powiedziała po czym poczułam jak chwyta mnie za rękę
Zdezorientowana spojrzałam na nią czekając na to co chce powiedzieć.
- Chciałam też trochę lepiej się poznać! - powiedziała - Poza mną wcześniej raczej, Shigaraki nie szukał żadnej dziewczyny do Ligii więc jeżeli w końcu znalazła się jakaś kandydatka to chce się z nią zaprzyjaźnić! - dodała ucieszona jak dziecko
Była w sumie dość urocza. Była trochę niższa odemnie, wyglądała na bardzo energiczną i wesołą dziewczynę chociaż dobrze wiedziałam, że pewnie pod spodem skrywa się jakoś psychopata...może i przesadziłam, ale poprostu takie miałam odczucie!
Widząc Toge która czekała na moją odpowiedź, westchnęłam ciężko i przewróciłam oczami.
- No dobra niech ci będzie - mruknęłam na co twarz blondynki od razu rozpromieniała a na twarzy pojawił się rumieniec.
- Awww wiedziałam, że się zgodzisz! - powiedziała od razu przytulając się do mnie a ja zdezorientowana o mało się nie przewróciłam
- Tak tak, wszystko fajnie, ale... Nie powinnaś się ukrywać? W sensie...jesteś złoczyńcą prawda? - zapytałam zdając sobie sprawę, że tak naprawdę Himiko stoi teraz na środku chodnika gdzie co chwilę ktoś chodzi albo przejeżdża obok auto i pewnie ktoś w pewnym momencie mógłby ją rozpoznać i wezwać policję
- Oh..racja - odparła śmiejąc się cicho, speszona
Chwyciła mnie ponownie za rękę i wciągnęła w jedną z uliczek znikając tym samym z oczu innym ludziom.
Przez następną godzinę...a może i nawet dłużej spędziłam z Himiko, kręcąc się po mieście, trzymając się oczywiście z dala od tłumów. Rozmawiałyśmy dużo, opowiadałyśmy o sobie i poprostu poznawałyśmy się lepiej i musiałam to przyznać - Toga była naprawdę miłą osobą, pomimo swojej dość szalonej natury.
Słuchała mnie uważnie, nie ignorowała a czasami nawet dała mi jakąś dobrą rade.- Jesteś fajna Yoru, lubię jeszcze jeszcze bardziej! - powiedziała z uśmiechem, pijąc sok który kupiłam dla niej w pobliskim sklepiku
Siedziałyśmy na dachu jakiegoś starego sklepu, niedaleko plaży więc nikt nie mógł nas zauważyć a my mogłyśmy podziwiać ładne widoki. Siedziałam koło niej bawiąc się puszką po swojej coli.
- Oh, miło mi to słyszeć - powiedziałam z uśmiechem podnosząc na nią wzrok - Też cię w sumie polubiłam - dodałam po chwili a Toga spojrzała na mnie uradowana
CZYTASZ
Demons Daughter [BOKU NO HERO ACADEMIA] [W TRAKCIE POPRAWEK]
Hayran Kurgu⚠️KSIĄŻKA ZOSTAJE NARAZIE ZAWIESZONA JAKO, ŻE BĘDZIE ONA W TRAKCIE POPRAW⚠️ Historia młodej Yoru Mitchell której marzeniem jest zostać bohaterem jak jej ojciec. Brzmi bardzo uroczo prawda? Sprawy niestety nieco się komplikują, główna bohaterka pozn...