20.Czas

2.7K 212 718
                                    

Kolejny tego dnia SMS została dostarczona do Haruki, który ani trochę nie spodziewał się jakiejkolwiek wiadomości od swojego obecnego obiektu westchnień. Zaskoczeniem było dla niego skąd kapitan miał jego numer. Nie pamiętał, żeby w ostatnich miesiącach dzielił się z nim tą informacją. Ba! Nawet nie wiedział, że ktoś z drużyny dostarczył kapitanowi jego numer na życzenie miodowłosego. Dopiero wczoraj (gdy została wysłana pierwsza wiadomość) dowiedział się kim jest ten, który zmienił jego całe życie. Kageyama początkowo wszystkiemu zaprzeczał, ale po jakże przekonujących namowach niebieskowłosego, przyznał, że faktycznie kapitan prosił go o numer Haruki.

Z tego też powodu od 20 minut zastanawia się czy wejść do kawiarnii, gdzie miał się spotkać z Natsume. Jako prawożądny obywatel zgodził się na spotkanie, ale także dlatego iż Itami godzinami nalegał na ich spotkanie. Wiadomo to nie od dziś, że Haruka Aida jest cykorem i przy najlepszej okazji ucieka od problemów (tak było i tym razem), jednak nie mógł odmówić komuś, kogo kocha. Nawet jeśli ten ktoś nie odwzajemnia jego uczuć.

Gdy w końcu zebrał się na odwagę, aby wejść do środka budynku, od razu ujrzał miodowe włosy kapitana. Ten jednak nie zareagował na wejście niebieskowłosego i całkowicie pochłonął się w rozmowie przez telefon. Aida posmutniał na ten widok, jednakże postanowił to zignorować i ruszyć na spotkanie, które mogło dostać miano randki. Nawet jeśli takową nie była.

-H-hej I-itami.

-Haru. Cieszę się, że przyszedłeś.-wyższy mężczyzna odłożył swój telefon i pojrzał na zestresowanego Aidę.

-Czy... był jakiś konkretny powód, dla którego chciałeś się ze mną spotkać? 

-Właściwie to... tak. Akurat ten powód jest ogromny.-niebieskowłosy na chwilę wstrzymał oddech, a jego towarzysz spojrzał głęboko w jego oczy- Haru... ostatnio zauważyłem, że dziwnie się przy mnie zachowujesz. Jesteś zdenerwowany i stajesz się czerwony... coś się stało?

-S-skąd takie podejrzenia? Nic wielkiego się nie dzieje.

-Jestem bystrzejszy niż myślisz i zdaję sobie sprawę ze wszystkiego. Ale w takim momencie tylko jedno przychodzi mi do głowy...

Myśli Haruki były przepełnione najgorszymi scenariuszami, które mogły nawet skończyć się kłótnią lub co gorsza, wyrzuceniem z drużyny z powodu zakazanego uczucia. Jednak niekoniecznie o to chodziło młodemu siatkarzowi. Mógła też być opcja, gdzie Itami będzie kazał Haruce więcej odpoczywać z powodu zdrowia, a to byłaby najlepsza z możliwych opcji.

-Haru... czy jesteś... we mnie zakochany?

Tak jak się spodziewał, pytanie kapitana całkowicie go załamało. Nie dość, że musi powiedzieć kapitanowi prawdę, to jeszcze wcześniejsze opcje mogą być prawdziwe. Więc w takiej sytuacji wyjście było jedne. Nawet jeśli miałby na tym ucierpieć i zostać wydalony z drużyny, powie prawdę. 

-Przepraszam! Od dawna wiedziałem, że to uczucie jest zakaze, ale myślałem, że samo mi przejdzie! Nie chciałem żebyś się dowiedział! Jeśli chcesz, abym opuścił drużynę to...

-Haru.-poważny głos miodowłosego uciszył Harukę. Patrzyli sobie głęboko w oczy, a po chwili ręka Natsume ujęła dłoń Aidy.-Nie chcę żebyś opuszczał drużynę. I... to nawet bardzo dobrze, że dzięki twojej fajtłapowatośći dowiedziałem się, co do mnie czujesz. I nie jest to ani trochę dziwne.

-Naprawdę? Ale... obaj jesteśmy...

-Wiem to, ale uwierz mi, że to całkowicie normalne. Miłość to miłość, bez względu na to w kim się zakochamy. Dlatego też mamy prawo do miłości.

Looking for happiness // KageHinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz