Rozdział 15
Zawał nie karnawał
Pov. Aron
Dwa dni tyle już idziemy, o siebie jestem spokojny jednak Shemin jest załamana. Po co ona przyjechała na ten pogrzeb, przecież nawet nie lubi swojej matki. Ma wielkiego pecha, ponieważ Mikkel i Karla byli wspaniałymi ludźmi. on wojownikiem, ona niewolnicą, którą uratował.
-Zatrzymaj się!-krzyknęła dziewczyna.
Stanąłem jak wryty, rozejrzałem się i prawie dostałem zawału. Niecały metr ode mnie stał wielki, brązowy kalkar. Patrzył na mnie swoimi czerwonymi oczyma, a ja przyglądałem się nim jak zahipnotyzowany. Nagle rozległ się świst, a sekundę później ryk, kiedy w łydce potwora utkwiły...Dwie strzały. Jak poparzony cofnąłem się do Shemin i wyjąłem miecz. Spojrzałem na nią akurat by zobaczyć jak podnosi płonącą gałąź z małego ogniska, które na szybko rozpaliła i ciska nim w wargala. Ten od razu zajął się ogniem, a ja schowałem miecz. Shemin jeszcze raz rzuciła w niego pochodnią, tak dla pewności. Nagle doszło nas radosne rżenie i nad zwłokami przeskoczył koń...Shemin.
-Ostwind!-krzyknęła dziewczyna i przytuliła się do szyi ogiera chowając twarz w grzywie i poczęła cicho łkać.
Patrzyłem na nią i uśmiechałem się jak głupi. Nagle usłyszałem szelest i odwróciłem się przodem do zwłok. Za nimi spostrzegłem jakiś nie wyraźny kształt i im dłużej się mu przyglądałem tym bardziej upewniałem się w przekonaniu, że to się porusza. Zamrugałem i przyjrzałem się, nagle dostałem olśnienia, już wiedziałem kto to jest. Halt. Zwiadowca Halt. Ten sam przez, którego mamy tyle problemów. W jednej sekundzie cały się zdenerwowałem.
Oto kolejny rozdział. Jak się podoba? Uprzedzam, że kolejny będzie prawdopodobnie w weekend, albo później bo na pewno nie prędzej. Jeśli macie jakiś pomysł na przygody Shemin to piszcie. Obiecuje, że przeczytam wszystkie komentarze. Jest jeszcze jedna rzecz, czy chcieli byście, żeby w tej książce był jakiś romans? Kogo kogokolwiek, porucz Arona, Willa i Halta. Może Shemin znalazła by swoją miłość? Nie wiem piszcie.
Pozdrawiam
NightFuryn
CZYTASZ
Zwiadowcy-Dziewczyna wojny
FanfictionShemin jest pół Genowejką pół Araluenką. Czy w ojczyźnie matki się jej ułoży? Czy Halt i Gilan zakceptują dziewczynę? I kto to jest ten cały Shed. Dochodzi druga część. Prolog w środku.
