Zwiadowcy-Dziewczyna wojny

Rozdział 16

Rozdział 16
Plan
Pov. Derek
Szybko wybiegłem z domu Malcolma, i podbiegłem do Arona, z którego pleców zeszła Shemin. Podszedłem do niej i mocno przytuliłem,a następnie dałem w twarz. Dziewczyna złapała się za obolały policzek i spojrzała na mnie jak na wariata.
-Ała! Za co?-pisnęła.
-To pierwsze czy drugie?-spytałem.
-Drugie-mruknęła masując obolałe miejsce.
-Za nastraszanie mnie przez zeszły rok!-krzyknąłem.-Czy ty miałaś pojęcie jak aj się o ciebie martwiłem?!
Spodziewałem się słów sprzeciwu albo tego, że jej też było ciężko, ale ona tylko spuściła wzrok na swoje buty i mruknęła:
-Wiem i przepraszam. 
Zdziwiłem się nie na żarty. Wiedziałem, że przez ten rok się zmieni, ale nawet w najgorszych snach nie przypuszczałem, że tak bardzo. Dawna Shemin krzyczała na wszystkich z byle powodu, biła ich oraz "wymierzała" sprawiedliwość. Myślała, że ja i Aron nic o tym nie wiemy jednak nadzieja matką głupich.
-Po co przyszłaś?-spytałem ją łagodnie, a ta podniosła głowę i uśmiechnęła się.
-Stwierdziłam, że trzeba obmyślić jakiś plan.
-Masz rację-powiedział Aron zmierzając w naszą stronę z Willem.
-Jednak my już mamy plan-powiedział zwiadowca.
Brunetka uniosła wysoko brwi.
-A umieściliście w nim mnie i Kajtka?-spytała.
-Nie-odparła Will z uśmiechem-wy dostaniecie specjalne zadanie.
Jej brwi powędrowały jeszcze wyżej.
-Tak? A jakie?
-Uwolnicie naszą przyjaciółkę z południowej wieży-powiedział Horace podchodząc do nas.
-Rozumiem, że zamierzacie wykorzystać nasze wpływy na zamku?-spytała Shemin powoli łapiąc o co chodzi.
-Dokładniutko-odparłem jej z uśmiechem.
-Spoko, prościzna. Wystarczy wejść, otworzyć i zejść, a właśnie bo bym zapomniała. Jak się nazywa ta dziewczyna, żebym mogła wiedzieć-spytała z dużym uśmiechem.
-Alyss-odparli na raz Will i Horace, a Shemin w mgnieniu oka straciła dobry humor.

Przepraszam, przepraszam, przeprasza i jeszcze raz przepraszam. Ale dla mnie wakacje to też czas pracy, ogólnie wstawiam rozdział z okazji swoich urodzin, które były wczoraj. Rozdział też miał wtedy być, ale się nie wyrobiłam. Następny prawdopodobnie w niedziele, jak nie to w środę. Miłego wieczoru.

Night Furyn