20. Jak wyglądał twój pierwszy dzień w strefie?

1.1K 65 4
                                    

Thomas

O dziwo swój pierwszy dzień w strefie przeżyłaś w miarę spokojnie. Kiedy otworzyłaś oczy w pudle twoją pierwszą myślą było, „nareszcie koniec". Nic nie pamiętałaś, ale dość szybko pogodziłaś się z tym faktem. Dopuściłaś do siebie myśl, że na niektóre pytania nigdy nie będziesz w stanie znaleźć odpowiedzi. Siedziałaś spokojnie w kącie gotowa na śmierć. Nie bałaś się, bo wiedziałaś, że nie masz wpływu na to, co jeszcze się stanie, więc strach był czymś zbędnym. Jednak kiedy twoja podróż się skończyła, byłaś bardzo zaskoczona, tak samo jak streferzy, widząc ciebie i twoją spokojną reakcję. Prawdopodobnie przywykli do widoku przerażonego, spoconego sztamaka, a nie opanowanej dziewczyny. Resztę dnia spędziłaś z Albym, który opowiedział ci o wszystkim co musisz wiedzieć, żeby odnaleźć się w nowym miejscu.

Newt

Siedząc w pudle, które jechało w nieznanym ci kierunku, przygniotło cię uczucie bezsilności. I nie tylko to. Wszystko nagle spadło na ciebie. Nie pamiętałaś nic co spowodowało, że wpadałaś w coraz większa panikę. Pierwsze łzy zaczęły spływać ci po policzkach z ukojeniem, jak gdyby zabierały ze sobą wszystkie emocje. Jednak potem nie mogłaś ich powstrzymać. Siedziałaś i płakałaś, najmocniej w swoim życiu, chociaż i tego nie byłaś pewna. Gdy głowa zaczęła cię już boleć i myślałaś, że się odwodnisz pudło stanęło. Sama z niego wyszłaś nie chcąc pomocy od nikogo. Pomimo, że w twojej głowie miałaś mętlik i wiele pytań nie odzywałaś się ani słowem. Nikt nie był w stanie cię do tego zmusić, przez co wszyscy zaczęli myśleć, że jesteś niemową. Pierwszą osobą, do której się odezwałaś był Newt. Poprosiłaś go żeby zaprowadził cię do toalety. Chłopak na początku nic nie powiedział, uśmiechnął się jedynie, dopiero potem usłyszałaś od niego, że masz piękny głos. Resztę dnia spędziłaś na rozmowie z nim.

Gally

Twój pierwszy dzień w strefie zdecydowanie nie należał do najlepszych. Kiedy obudziłaś się w dziwnym pudle, które w dodatku jechało do góry byłaś skołowana. Chciałaś za wszelka cenę się z niego wydostać. Przez swoją niezdarność uderzyłaś się dość mocno w głowę, z której zaczęła lecieć krew. Gdy zostałaś wyciągnięta ze strasznej windy i stanęłaś na nogi natychmiast zemdlałaś. Obudziłaś się w lecznicy cała obolała, głodna i nie wiedziałaś co dzieje się dookoła. Potrzebowałaś aż tygodnia, żeby wyjść z oszołomienia i przypomnieć sobie swoje imię.

Minho

Nie pamiętasz swojej podróży w pudle, obudziłaś się dopiero w strefie. Nie chciałaś z niego wyjść i zaczęłaś rzucać w zdezorientowanych streferów wszystkim co miałaś pod ręką, aż jeden z chłopaków, dostał w czoło, z którego zaczęła sączyć  się krew. Jak się potem okazało był to Gally. Byłaś całkiem zdezorientowana, ale i tak cię to rozbawiło, chociaż nie było to zbyt miłe. Jak każdy ciekawy świeżuch zaczęłaś zadawać pytania każdej możliwej osobie. Kiedy wreszcie udało ci się uspokoić Alby postanowił oprowadzić cię po strefie. Nie za bardzo odnajdywałaś się w nowej sytuacji, w dodatku Gally postanowił zemścić się na tobie za domniemane „upokorzenie go przy wszystkich". Starał się wmówić ci, że jako nowa w strefie musisz ugotować obiad dla wszystkich wygłodniałych sztamaków. Jego mina była bezcenna gdy okazało się, że naprawdę to zrobiłaś.


Aris

Bądźmy szczerzy, twój pierwszy dzień w strefie wyglądał tak samo jak dla większości streferów. Obudziłaś się w pudle, do którego potem zwymiotowałaś, ale było coś co odróżniało cię od innych świeżych. Nie zadawałaś głupich pytań, bo mimo utraty wspomnień wiedziałaś praktycznie wszystko, o labiryncie i strefie. Jakbyś była tu wcześniej i znała bardzo dobrze prawie każdy z zakamarków. Oczywiście nie zdawałaś sobie sprawy gdzie jest wyjście z labiryntu, ale po wybraniu sobie profesji biegacza postanowiłaś to zmienić...

Więzień labiryntu |Preferencje|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz