Thomas
Wstałaś wraz ze wschodem słońca, tak jak robisz to każdego dnia. Jednak od wykonania swojej porannej rutyny odwiódł cię cudowny widok nieba, które aż zapierało dech w piersiach. Jeszcze nigdy nie widziałaś czegoś tak pięknego w strefie. Przeważnie niebo było nieskazitelnie niebieskie i zupełnie „zwyczajne". Jednak tego dnia było inaczej, można było zauważyć na nim chmury, które pozwalały tylko nielicznym promienią słońca przebić się przez nie, tworząc niesamowitą mieszaninę odcieni różu i żółci. Zdawało ci się, jakby obłoki buntowały się przeciwko wyidealizowanemu wyglądowi nieba. W twoim odczuciu pomimo tych wszystkich „wad" widok prezentował się jeszcze piękniej. Zwykle nie zwracasz zbytniej uwagi na szczegóły, ale wtedy nie mogłaś powstrzymać łzy ściekającej po twoim policzku. Nie wiedziałaś czemu, w końcu to tylko niebo, które było tu wczoraj i będzie jutro, ale ten obraz był wyjątkowy, przyniósł ci ukojenie i spokój. Niestety ten widok już nigdy się nie powtórzył, przez co na myśl o nim twój zachwyt jest jeszcze większy.
Newt
Pracowałaś na roli razem z Newtem, nie ukrywając, nie wychodziło ci to zbyt dobrze. Zazwyczaj wszystko co zasadziłaś więdło, a zamiast chwastów pozbywałaś się warzyw. Wszyscy rolnicy poza blondynem nabijali się z ciebie i najchętniej odesłali by cię do kuchni, jako pomyja. Dlatego wielkim zaskoczeniem było dla nich kiedy zobaczyli, jak z jednej z twoich grządek wyrósł kwiat, dla ciebie zresztą to też była spora niespodzianka. Co prawda to nie ty go tam zasadziłaś, ale domyślałaś się kto mógł to zrobić. Po tej sytuacji już nie słyszałaś głupich uwag o tym, że czegokolwiek dotkniesz, zwiędnie. Kiedy poszłaś podziękować Newtowi za ten gest, ten wszystkiego się wyparł i udawał, że nie wie o czym mówisz, ale nie dałaś się na to nabrać. Dzięki temu co zrobił chłopak zaczęłaś przykładać większą uwagę do szczegółów i cieszyłaś się z każdej drobnostki, a z czasem nauczyłaś się sadzić kwiaty i wypleniać chwasty. Robiłaś to niemalże perfekcyjnie.
Gally
Gdy zapadał już zmrok, dowiedziałaś się od Chucka, że w strefie odbędzie się ognisko. Byłaś bardzo podekscytowana, po raz pierwszy będziesz uczestniczyła w czymś takim, a z opowieści młodszego kolegi wywnioskowałaś, że to wspaniałe wydarzenie i rzeczywiście tak było. Wszyscy zebrali się dookoła ognia, od którego biło przyjemne ciepło, a jego słabe światło, padało na uśmiechnięte twarze streferów. Wymyślaliście razem piosenki, które potem śpiewaliście do melodii wygrywanej przez Patelniaka na garnku i innych rzeczach codziennego użytku. Wtedy poczułaś, że grupa tych osób jest ci naprawdę bliska. Nie każdego musiałaś lubić, ale czy ci się to podobało, czy nie wszyscy byli twoimi „towarzyszami niedoli". Labirynt, las, strefa, to wszystko was połączyło. Wtedy zrozumiałaś, że to oni są i prawdopodobnie już zawsze będą twoją jedyną rodziną.
Minho
Tak naprawdę wszystkie twoje wspomnienia związane z Minho są twoimi ulubionymi. Jednak jest dzień, który szczególnie zapadł ci w pamięć. Byłaś w strefie już dwa miesiące i zdążyłaś do wszystkiego się przystosować. Nie miałaś już mętliku w głowie, a slang streferów przestał brzmieć niedorzecznie i sama zaczęłaś go używać. Wieczorem, podczas kiedy wykonywałaś swoje rutynowe zajęcia przyszedł do ciebie przywódca biegaczy, prosząc żebyś z nim poszła. Zasłonił ci oczy, więc nie wiedziałaś gdzie idziecie, nie chciał ci nic powiedzieć. Kiedy nareszcie widziałaś z powrotem zorientowałam się, że jesteście w lesie. Na ziemi leżał koc, na którym poukładane było jedzenie. Nie mogłaś uwierzyć, że Minho zrobił to wszystko tylko dla ciebie. Wtedy zdałaś sobie sprawę jak bardzo ci na nim zależy.
Aris
Jeśli miała byś wybrać jedno ze swoich ulubionych wspomnień to byłyby to dzień, w którym zostałaś biegaczem. Kiedy dowiedziałaś się, że już niedługo będziesz mogła badać labirynt i i odkrywać jego sekrety byłaś bardzo podekscytowana, a twoje serce waliło jak oszalałe. Już robiąc pierwsze kroki poczułaś, że musisz znaleźć wyjście. Byłaś oczarowana labiryntem. Bluszcz zwisający ze ścian dodawał temu miejscu mroku, nie wspominając o grasujących tam buldożercach. Jednak nie przeszkadzało ci to, od zawsze lubiłaś czuć trochę adrenaliny i strachu. Uważałaś, że nie pokazuje on jak słaba jesteś, ale czyni cię człowiekiem. Dlatego odrazu pokochałaś swoje nowe zajęcie. Jedyne czego wtedy żałowałaś było to, jak szybko ten dzień dobiegł końca.
CZYTASZ
Więzień labiryntu |Preferencje|
DiversosMiejsce, które momentami tworzy twoją własną historię w świecie ogarniętym przez pożogę gdzie przeżyją tylko nieliczni... Preferencje dotyczą serii książek „Więzień labiryntu". Występują: •Thomas •Newt •Gally •Minho •Aris