Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. A widok gościa mnie zamurował.
PAWEŁ.
-Cześć, mogę wejść?-zapytał.
-Emm, t-t-tak jasne-zgubiłam chyba język i mózg. Chłopak wszedł do środka.
-Musimy porozmawiać -powiedzieliśmy jednocześnie.
-okej to ty pierwsza-powiedział.
-Nie no mów.
-Kocham Cię i nie pozwolę Ci tak po prostu odejść. Rozumiesz?-podszedł i złapał mnie za rękę. Na co się przysunęłam i pocałowałam go .Chłopak odwzajemnił pocałunek, miedzy którym oboje się uśmiechaliśmy. Położył rękę na mojej talii, na co delikatnie syknęłam z bólu. Chłopak odsunął się i podwinął mi bluzkę.
-Przepraszam.-schylił się i pocałował wielką plamę, która zaczęła się robić brązowa. Usiadł na łózko.
-Kocham Cię, wiesz?-powiedziałam i znów go pocałowałam. Nie mogę uwierzyć, że tu jest. Tak się cieszę.
-Ja Ciebie tez-odpowiedział.
************************
Przez święta mało się spotykaliśmy, bo nie było czasu.Dzień po świętach Paweł pojechał do kolegów. A ja do mojej paczki. Zrobiliśmy małe spotkanie alkoholowe, pomogłam im wszystko ogarnąć. Wynajęliśmy małą remizę i było ok. 40 osób. Było zabawnie. Dużo tańczenia, alkoholu i jedzenia. Siadłam koło Krzyśka i naprzeciwko Michała. Tańczyłam chyba ze wszystkimi oprócz Michała. Bo był porywany cały czas przez dziewczyny. Jest już prawie 4, a ja padam, zostało z 10 osób. Siadłam przy stole, ale nie na długo bo od razu Przyszedł Michał z Grześkiem i zaczęliśmy tańczyć wszyscy przytuleni do siebie i ja pomiędzy chłopakami.Michał złapał mnie w talii i bujaliśmy się w prawo i w lewo. Boże. Jego dotyk jest taki cudowny. Poszliśmy wypić 3 rozchodniaki, bo ktoś już wracał do domu. Nagle poczułam wibracje w telefonie. Mój brat. Odebrałam i wyszłam na korytarz.
-Za ile przyjechać?
-Jakieś 20 minut?
-Wyjadę za 10.
-Oke.
Muszę zatańczyć z Michałem.
-Sorki muszę Ci go ukraść na chwilę. Powiedziałam do jakiejś grubej blondynki, która natychmiast poszła wyłączyć wolną piosenkę i puściła "Szminki i róż" Video.
Zaczęliśmy tańczyć, ale Michał za dużo wypił. Wpadł na ścianę podczas obrotu i uderzył mnie w ramię. Przyciągnęłam go do siebie i zaczęliśmy tańczyć wolnego.
-Musimy tak tańczyć bo inaczej mnie zabijesz-powiedziałam próbując przekrzyczeć muzykę.
-Już raz mi się nie udało-powiedział patrząc mi w oczy.
CZYTASZ
Żegnaj i (nie) wracaj
RomansOla jest 17-letnią dziewczyną, która od czasów Adama, który wybrał jej przyjaciółkę nie potrafi się zakochać w nikim innym. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowe imprezy. Czy uda jej się zakochać? Czy znajdzie kogoś wartościowego na swojej drodze? A może...