kontynuacja rozdziału 2

81 10 0
                                    


Zobaczyłam ogromny budynek, bardzo ładny i wysoki. Wokół niego, chodziła masa studentów, a plac przed nim był piękny. Ta szkoła zdecydowanie różni się od mojej poprzedniej. Pożegnałam się z tatą i weszłam do środka, już przy wejściu widniał rozkład zajęć do którego oczywiście odrazu podeszłam. Wszystko nawet spoko rozpisane, teraz tylko odszukać swoją klasę czyli... "B"? Chyba tak. No to klasa B ma teraz matematykę, w sali nr 12. Przepuszczam, że to na górze, idę. Wszyscy się na mnie gapią, może mam coś na twarzy? Spuszcze głowę i jakoś dotrę do celu. Szłam tak chwilę, ukradkiem szukając numeru 12, aż nagle się z kimś zderzyłam, odrazu podniosłam głowę.
-Jeju, tak bardzo przepraszam.-Powiedziała do mnie jakaś dziewczyna o brązowych włosach i zielonych oczach, nieco niższa ode mnie.
-Nie no luz, to w sumie też moja wina bo ledwo widziałam gdzie idę.
-Tak ogólnie to Natalia jestem, a ty? Nowa?
-Tak nowa i mam na imię Klara.
-Bardzo ładne imię.
-Dziękuję. Do której klasy chodzisz?
-Jestem na pierwszym roku studiów, medycyna i chodzę do klasy 1B a ty?
-Pierwszy rok studiów prawniczych, twoja klasa.
-Serio? To super! Chodź zaprowadzę cię!-Dziewczyna złapała mnie za rękę i zaciągnęła pod salę, trochę mnie to zirytowało bo na ogół nikomu nie pozwalam się do siebie aż tak zbliżać, zwłaszcza obcym osobą. -Dlaczego wchodzimy dopiero teraz? Lekcje już dawno się zaczęły.-zapytałam.
-Mamy matematykę z profesorem, który zawsze się spóźnia i mogę się założyć, że jeszcze go nie ma.
-Ok-moją obojętność chyba dało się wyczuć z kilometra... To przez te zmiany!
Weszłam, a każdy we mnie wlepiał swoje gały, masakra...
Zajęłam miejsce na końcu klasy.
A ta cała Natalia usiadła przede mną, ale podejrzewam że gdyby ławki były dwuosobowe to usiadła by ze mną.
I miała rację, profesor jest spóźnialski i na dodatek to straszny gapa. Ta matematyka tutaj nie będzie chyba aż taka straszna.
Reszta lekcji minęła ok, został mi tylko polski. Natalia, zapoznała mnie z resztą klasy, trudno będzie ogarnąć ich imiona, jakaś Vanessa, Jessica i inne takie.
Dobra, ale wracając, polski.
Lekcja trwa i trwa, aż nagle...
CDN

"Szybkość czasu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz