Rozdział 4

64 9 0
                                    


Wstałam godzinę przed budzikiem i siedziałam patrząc w ścianę. Ta godzina wiele mi dała. Podczas niej usłyszałam świergot ptaków, szum aut i zrozumiałam, że muszę dać wolniejsze tępo swojemu życiu, bo ostatnio wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko...
Nagle zadzwonił alarm budzika, a ja wstałam i powtórzyłam swoją poranną rutynę. Później poszłam do szkoły gdzie z nikim nie rozmawiałam. Tak minęły mi kolejne trzy dni, podczas których nic nowego się nie wydarzyło. Po prostu unikałam ludzi, a zwłaszcza Oliwiera. Czasami nasze spojrzenia się spotkały ale ja zaraz się odwracałam. Natalia już do mnie nie podchodzi, to pewnie przez to jak ją potraktowałam... I dobrze, nie chcę jej w swoim życiu. Amanda do mnie nie dzwoni... Nawet nie pisze. Chyba już o mnie zapomniała. Ja na przykład do niej dzwoniłam wiele razy, ale odebrała tylko raz żeby mi powiedzieć "nie mam czasu"... Trudno. Dziś kolejny dzień, jestem już po szkole i oficjalnie rozpoczął się weekend. Mamy piątek. To dobrze, nie będę musiała patrzeć na tych wszystkich ludzi. Aktualnie siedzę przez TV i skacze po kanałach.
W pewnym momencie do drzwi zadzwonił dzwonek ale ja nie otworzyłam, zrobiła to mama.
-Dzień dobry, jest może Klara?-zza drzwi wydobył się męski głos.
-Oczywiście, zaraz ją zawołam.-odparła mama.
Po chwili stanęła przede mną i poinformowała mnie, że czeka na mnie jakiś przystojniak, ach ta mama... Domyślałam się o kogo chodzi. Poszłam do wejścia.
Stanęłam i moje przepuszczenia się potwierdziły.
-Hej.-Odezwał się Oliwier.
-Czesc, co się stało, że postanowiłeś wejść drzwiami?
-Dzis robię za człowieka nie za małpę.
W tym momencie obydwoje się zaśmialiśmy.
-Cos się stało, że przyszedłeś?
-Tak. Od kilku dni mnie unikasz.
-Nie tylko Ciebie... Postanowiłam zwolnić tempo w życiu.
-Moze pora je przyspieszyć?
-Co masz na myśli?
Zobaczyłam, że mama podsłuchuje więc...
-Moze wyjaśnisz mi to u mnie w pokoju?
-Jasne-uśmiech z twarzy chłopaka nie schodził.
-Więc, zapraszam.
Poszliśmy na górę. Usiedliśmy obok siebie na łóżku.
-Więc?
-Dziś wieczorem jest impreza u mojego kumpla. Pomyślałem że może...
CDN

"Szybkość czasu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz