Rozdział 5

92 8 0
                                    


Obudziłam się jakoś o 10 rano.
Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam, że leżę na klatce piersiowej Oliwiera.
-Dzień dobry.-powiedział spoglądając na mnie.
-Dzień dobry...-odparłam nieco skrępowana ponieważ spał on w samych bokserkach a ja no, wstydliwa jestem czasami.
Usiadłam obok niego.
-Jak się spało?-ciągnął rozmowę.
-A dobrze, a Tobie?
-Bardzo dobrze.
Uśmiechnęłam się i zapytałam co zje na śniadanie ale...
-Wiesz, muszę iść bo jestem umówiony na 11, a chciałbym jeszcze wziąć prysznic i się ogarnąć w domu.
Wstałam z łóżka.
-Okej..
Ubrał się, podszedł do mnie i podziękował na nocleg po czym pocałował mnie w czoło. Spojrzałam na niego zdziwiona a on się pożegnał i wyszedł.
Gdy poszedł, usiadłam na łóżku i nie wierzyłam w ten pocałunek... Trzy godziny później byłam już ubrana, po śniadaniu i siedziałam typowo przed TV.
Nagle zadzwonił telefon. Była to mama, która razem z tatą wyjechała na 5 dni do cioci. Mam 19 lat, więc zostawianie mnie samej w domu nie wydaje się aż takie straszne. Poza tym w końcu są ferie (tak, podchodziłam tydzień do szkoły i już mam ferie. No jakoś tak wypadła ta przeprowadzka).
-Hej, co jest?-zapytałam.
-A nic tak dzwonię. Co robisz?
-Aktualnie się uczę (skłamałam) a wy?
-W mieście jesteśmy. Oj muszę już kończyć, chciałam tylko sprawdzić czy wszystko w porządku.
-No okej, pa.
-Papa, buziaki.
Cudowna rozmowa prawda?
Czyli tak jak zawsze.
Cholera, znowu dzwoni telefon.
-Em, Amanda? To serio ty? Co się stało, że dzwonisz.
-Jak to co? Przecież chyba nadal się przyjaźnimy.
-Oh serio? Nie dzwonisz, nie odbierasz, nie piszesz, nie odpisujesz, to jest przyjaźń?-wyrzuciłam to co myślę.
-Przepraszam, mam tu mało czasu. Opowiadaj co u ciebie.
Tak też zrobiłam. Opowiedziałam jej w większości o motocykliście a ona już nas sparowała, głupia. Nie będzie z nas pary, chociaż nie powiem, przywiązałam się do niego... Te jego oczy, uśmiech, głos i słowa. Taki wymarzony co obroni, zrozumie, pogada, doradzi... CZEKAJ, STOP. Klara idź spać bo majaczysz. Tak też zrobiłam. Ten dzień to chyba będzie cały przespany... A jednak nie. Nagle poczułam jak...
CDN

"Szybkość czasu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz