Kontynuacja rozdziału 3

67 9 0
                                    


Szybko sięgnęłam po sweter, który leżał niedaleko mnie i go włożyłam. Z twarzy bruneta zszedł uśmiech, a po chwili wstał z łóżka i podszedł do mnie...
Wziął moją rękę i odsłonił rękaw ale ja szybko go naciągnęłam tak, że nie było mi widać nawet dłoni.
-Nie wiedziałem...
-A skąd mogłeś wiedzieć. Mów po co przyszedłeś.
-Przeprosić. Wiem, że dopiero wczoraj się poznaliśmy ale coś mnie w Tobie zaciekawiło i chciałem cię lepiej poznać, gdybym wiedział, że nie lubisz jak coś się tak szybko dzieje to bym przystopował. Na prawdę przepraszam...
Ruszył w stronę okna, miał wychodzić ale złapałam go za ramię.
-Nie przepraszaj. Poprawiłeś mi humor tą przejażdżką... Po prostu moja przeszłość sprawia, że nieco boje się ludzi...
-Rozumiem. Stąd te blizny? Przez przeszłość?
-Tak.
Spuściłam głowę.
-Juz tego nie robisz, prawda?
-Nie.
-To dobrze. Pójdę już,  a ty kładź się spać.
-Dobrze.
Już miał iść ale...
-Aha i nie bój się, nie będę Cię obserwował jak śpisz.-zaśmiał się a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Chłopak znikną w ciemności a ja zamknęłam okno. Położyłam się do łóżka a gdy poprawiałam kordłe, coś upadło na ziemię...
Podniosłam i ujrzałam, że jest to mój długopis który dzień wcześniej został mi zabrany.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Sięgnęłam do szuflady i wyjęłam pamiętnik. Opisałam w nim wszystko od przeprowadzki, aż do tego incydentu sprzed kilku minut...
Fragment wpisu brzmiał tak:
"[...] Boje się, ostatnio w moim życiu wszystko dzieje się tak szybko. Nowy dom, nowe rodzeństwo, nowa szkoła, Oliwier... Mogłabym tu tak wiele wymienić, ale nie potrafię, nie mam siły. Ale w tym chłopaku jest coś takiego co pozwala mi mu ufać... NIE, STOP! Już nigdy nikomu nie zaufasz. To zwykły podrywacz, każda laska na niego leci więc czemu miałby wybrać Ciebie Klara? Jesteś naiwna i głupia. Ogarnij się. Pamiętasz swoje postanowienie sprzed 5 lat? Masz być oschła, wredna i bez uczuć, w ten sposób nikt cię już nie skrzywdzi. Jesteś taka już od 5 lat więc teraz też dasz radę. Słodka, wypełniona radością Klara- już nie istnieje..."
Odłożyłam pamiętnik do szuflady, zgasiłam światło i zasnęłam, trzymając w ręce długopis, który Oliwier mi oddał...

"Szybkość czasu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz