12.

202 10 0
                                    

No i tak jak mi powiedział poszedł upiec mi sernik. Był fenomenalny. Ale to już inna bajka.

Toby

Leżę w tej jebanej sali. Nie wiem jak idą im poszukiwania nic. Zero kontaktu ze światem. Nagle usłyszałem stłumione pukanie do drzwi.

- Proszę. - odparłem oschle.

- Hej Toby.

- Wejdź nie stój pod tymi drzwiami.

Drzwi lekko się uchyliły i kogo zobaczyłem ? No nikogo innego jak An. Całą zdrową. Wstałem z łóżka i mocno ją przytuliłem. A ona odwzajemniła uścisk. Tylko jej był jakiś słabszy niż zwykle.

- An wszystko w porządku ?

- Nie tak głośno , wszyscy myślą że śpię. Nawet nie powinnam tu wchodzić.

- Co ? Dlaczego ?!

- Na drzwiach wisi kartka z napisem "KWARANTANNA , WSTĘP WZBRONIONY"

*O kurde. Czemu slender powiesił tam tą kartkę*

*Tak się cieszę , że go widze.*

- Toby ... Co u ciebie ? Czemu tu leżysz.

- W dzień w którym Cię porwali , dostałem śmiertelną dawkę paracetamolu. Z resztą nie ważne. Mów lepiej co u Ciebie ? Kiedy wrociłaś ? Kto Cię znalazł ?

- No .. uwolniłam się sama , a znalazł mnie Hoodie. A wróciłam ..

*Nie usłyszałem odpowiedzi do końca , bo zmdlała. Kurwa mać trzeba wołać pomoc*

- SLENDER !! - Darłem się jak tylko mogłem.- KTO KOLWIEK KURWA SZYBKO COS JEST Z AN!!.
*Nikt nie przychodził , więc postanowiłem po kogoś iść.*

Odczepiłem kroplówkę i wyszedłem na schody. Zszedłem po nich do salonu. Siedzieli tam wszyscy wgapieni w Bena.

- Ludzie kurwa co się z wami dzieje ?! Wołam kogoś a nikt nie przychodzi.

- Wybacz Toby , ale Ben nam tłumaczy plan działania. - Odezwała się Nina.

- POSLUCHAJCIE MNIE DO CHUJA. COS JEST Z AN. LEZY TAM NIE PRZYTOMNA!!!

Nagle zjawił się Papa. Objoł mnie macką i teleportował do An.

Podniósł ją delikatnie i wyniósł w milczeniu. Nic nie mogłem zrobić. Znów.
Rozplakałem się jak nigdy. Położyłem się na łóżku i zasnąłem szlochając.

Slenderman

Podniosłem An delikatnie i wyszedłem z nią od Tobiego. Zaniosłem ją do pokoju obok. I zacząłem badać. To co odkryłem zszokowało mnie nie mało.

Creepypasta Powraca.../Jebane Proxy/...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz