23.

140 5 4
                                    

- Papo , nie chce nic mówić , ale nawet ja tego nie potrafię a co dopiero mam uczyć tego An !

- Umiesz , uwierz umiesz .. Ciężko będzie mi to tobie wytłumaczyć. Wezwał bym tu Trendera , lecz niestety ma inne zajęcie w tym momencie.

- Nie wiem jak to zrobisz , ale domagam się wyjaśnień !

- Nie krzycz. Nie ma takiej potrzeby. Jest to dość długa historia , ale masz prawo wiedzieć.

Tak więc zaczniemy może od tego jak
Trender miał kiedyś żonę. Bardzo ją kochał. Byli ze sobą już ponad 10 lat. W tedy Bella zaszła w ciążę. Ciężko ją znosiła. Ciągle wymiotowała , była wiecznie osłabiona.
Pewnego dnia jednak zachorowała. Nie było to nic poważnego ale przez jej osłabienie , nabawiła się zapalenia płuc. Trafiła do nas. Po 4 dniach zaczęła walczyć o życie. Trender zdecydował , że woli ratować żonę niz Ciebie. Tak więc wywołaliśmy wczesny poród. Jednak nie poszło tak jak się tego spodziewaliśmy. Bell zmarła kilka minut po tym jak przyszedłeś na świat. Każdy myślał że nie żyjesz. Tak więc zostałeś zostawiony w kołysce na skraju lasu tak by ktoś mógł Cię znaleźć.
W tedy znalazła Cię Coonie. Twoja mama która cię wychowywała. Nikt nie miał o tobie pojęcia do momentu tego wypadku...
Trender dowiedział się nie dawno. Od stwórcy. Przygarnęłem Cię że względu na niego. Co do twoich mocy. Potrafisz wszystko to co my , tylko masz inny wygląd i nie posiadasz macek. Nie trzeba Cię tego uczyć. Wraz z jutrzejszym dniem przypomni Ci się jak. Wrócą Ci wszystkie wspomnienia z życia. Te pełne. Nie tylko połowa.

- Nie mów nic więcej.

Toby.

Tak więc wstałem i trzasnąłem drzwiami.
W głowie mi się to nie mieści. Jak oni mogli mnie okłamywać tyle lat. Tyle czasu kurwa.
Już wątpię w intencje kogo kolwiek.
Niestety muszę przeczekać do jutra. W tedy będę wiedzieć wszystko w 100%.

Jak na razie idę do An. Muszę z nią porozmawiać.

Tak więc wszedłem do pokoju. Leżała na łóżku i patrzyła w stronę okna.

- Wiesz Toby , miałam dziwny sen.

- Em , jaki ?

- Śniło mi się , że jestem kimś tam z 10 i że jestem jedyną.

Czyli jej też się to przyśniło. Na prawdę jestem ciekaw kurwa jak to wszystko jest możliwe. Całe życie do góry nogami.

- Ciekawy sen w tedy miałaś. Jak się czujesz ?

- Nawet dobrze. Tylko dalej nie wiem jak właściwie mam się tu czuć.

- Normalnie , jak u siebie w domu.

- Ciężko będzie ale się postaram.

- Pójdziemy się przejść ?

- No dobrze .. tylko wezmę prysznic i ubiorę się w coś bardziej odpowiedniego.

- Dobrze , więc ja będę czekać w salonie.

An.

Tak więc wyszedł , a ja weszłam do łazienki.
Wzięłam wcześniej wspomniany prysznic. Uczesałam włosy i ubrałam w długie spodnie i bluzę z kapturem.

Schodząc po schodach zastanawiałam się ciągle jak gdzie i kiedy i co ja tu w ogóle robię. Chciałabym na prawdę wszystko pamiętać. Lecz nie wiem jak mam sobie przypomnieć. Mimo tego że Toby mi wszystko opowiedział , dalej w nic nie wierzę. Choć tak bardzo bym chciała.

Mijając poręcz od schodów weszłam do salonu. Było tam kilka osób , w czym jakiś skrzat który grał a reszta się przyglądała.

Skinęłam głowa do Tobiego , że możemy już iść. Podniósł się z szaro zielonej sofy i podszedł do mnie. Że względu na to że jest wyższy o kiła centymetrów popatrzył na mnie z góry i udał się w stronę drzwi.

Otworzył je i wykonał gest że mam wyjść pierwsza. Tak więc zrobiłam.

Zeszłam po schodkach w dół i następnie poczekałam chwilę na chłopaka. Gdy już był obok mnie zadałam mu pytanie.

- Więc gdzie idziemy ?

- Niespodzianka.

- I tak nie wiem co gdzie jest , ani jak wygląda więc jaka to ma być niespodzianka ?

- Posłuchaj , jak Ci powiem to będziesz wiedzieć czego się spodziewać , a tego nie chce.

- A powiesz jak długo będziemy iść ?

- Tak długo ile będzie trzeba.

- No dobrze ... A opowiedz mi kim byla Mary ?

- Twoją mamą. Partnerką operatora. Kimś kto chcąc Cię chronić oddał Cię ludziom.

- To dlatego pamiętam tylko normalny dom a nie to ?

- Więc jednak coś pamiętasz.

- Tylko to że mama miała brązowe włosy , a tata czarne. I ze chodziłam do liceum. Poza tym nic więcej.

- Posłuchaj ja niestety nic więcej Ci nie powiem. Nic więcej nie stety nie wiem.

- No dobrze.

I w tedy nastała cisza. Szliśmy tak z jakieś 15 minut. Aż Brązowowłosy skręcił w wysokie krzaki i zaczął się przez nie przedzierać.
Więc zrobiłam to samo.

Wychodząc z drugiej strony zaczęłam od tego że otrzepałam włosy z liści.

Unosząc głowę wzrokiem chciałam znaleźć chłopaka , lecz ujrzałam coś o wiele lepszego.

Był to duży staw bądź małe jezioro. Niedaleko był wodospad. Nie tam jakiś wielki , właściwie to mała rzeczka spływająca w dół po kamieniach. Woda była taka , bardzo mi znajoma. Zbyt niebieska i czysta by jej nie pamiętać. Na drugim końcu ujrzałam malutką drewnianą ławeczkę.
Jednocześnie znalazłam Tobiego. Siedział tam taki zapatrzony w tę wodę , jak w jakieś zwierciadło.

Podeszłam bliżej niego i położyłam mu rękę na ramieniu. Po czym dosiadłam się do niego.

- Tutaj po raz pierwszy powiedziałem Ci że cię kocham. W sensie , ty mnie pocałowałaś po czym zaczęłaś mnie przepraszać i mówić że nie możesz tego zrobić Clokwork.
Ja w odpowiedzi na to powiedziałem , że jej nie nawidze. I w tedy w tamtej chwili byłem na prawdę szczęśliwy. Bo wiedziałem , że ty też darzysz mnie uczuciem.

Po jego słowach , zaczęłam sobie coś przypominać.

Aż w pewnym momencie zrobiło się ciemno. Strasznie ciemno. Widziałam , wszystko widziałam , każdą chwilę. Tak jak by mi ktoś puścił film.

Toby.

I po tym jak jej opowiedziałem to co stało się w tedy między nami , nie odezwała się ani jednym słowem. Nie wiem jak mam to interpretować.

Chwilę po tym dziewczyna osunęła się na ziemię. Znów nie wiem co zrobić.

Znów to zdezorientowanie ...

Nie myśląc zbyt długo położyłem ja na ławce i sprawdziłem oddech.
Na szczęście oddychała. Usiadłem na podłodze obok niej i tak jak bym znów ja stracił. Z oczu zaczęły płynąć mi łzy.

Złapałem jej rękę i oparłem głowę o ławkę.
Cicho szlochając prosiłem żeby się obudziła.

Nie wiem ile tak siedziałem , ale zdarzyłem zasnąć.

An.

I nagle widzę ten tunel. Bez większego zastanowienia idę.

I w tedy się obudziłam.

Co widzę , niebo.
Jakie , ciemne.

Usiadłam , co widzę , Tobiego , śpi.

A ja ? Ja wszystko pamiętam.

_________________________________________

Edit.
Część z dedykacją dla _Mikooo_ i TicciMaster 💕

Mam nadzieję , że się podoba !

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Creepypasta Powraca.../Jebane Proxy/...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz