Rozdział 13

466 26 13
                                    

*Jack
Gdy byliśmy już w domu Mark nie mógł nacieszyć się powrotem Chicy. To było takie urocze gdy się ze sobą bawili. Zrobiłem Mark'owi i sobie herbatę, po czym usiadłem na kanapie i z uśmiechem patrzyłem na ich wygłupy. Zapatrzony wziąłem łyk i jak to ja, niezdara - poparzyłem się. Syknąłem i szybko odstawiłem kubek na stolik. Mark od razu spojrzał w moją stronę i ruszył do kuchni. Wrócił z kostką lodu. Myślałem, że mi ją da, abym ochłodził poparzenie, ale on spojrzał na mnie z uniesionymi brwiami i wsadził sobie lód do ust. Zdziwiłem się. Nie od razu wiedziałem o co mu chodzi, jednak gdy się zbliżył, zrozumiałem czego chce. Przyciągnąłem go do siebie i pocałowałem. Już trochę rozpuszczona kostka lodu znalazła się w moich ustach, dając ulgę językowi. Odsunął się ode mnie, jednak tylko na chwilę, aby następnie zająć się moją szyją. Całował ją i robił malinki. Wygiąłem się dając mu lepszy dostęp do ciała. Wsadził mi ręce w spodnie łapiąc za pośladki i jednocześnie kładąc mnie na plecy. Spojrzał na mnie dziko. Jego oczy mówiły tylko jedno - chcę cię, tu i teraz. Zdjął moją bluzkę po czym całował nagie ciało. Oddawałem się tej przyjemności. Moje ciało przechodziły niesamowite dreszcze przyjemności. W końcu zabrał się za spodnie. Najpierw odpiął pasek, po czym pozbył kolejnej części mojej garderoby. Następnie ściągnął swoją koszulkę i wrócił do moich ust. Mimo wszystko coś było nie tak. Spojrzałem w bok. Chica bacznie nam się przyglądała. TO. BYŁO. DZIWNE. Nawet bardzo.
- Mark? - Odsunął się ode mnie i spojrzał mi w oczy.
- Tak?
- Chica się na nas patrzy. Czuję się dziwnie z faktem, że nas obserwuje. - Chłopak spojrzał w stronę suczki. Pocałował mnie w usta.
- Spokojnie. To tylko pies. - Odparł, po czym wrócił do pieszczot. Nie miałem wyjścia. Musiałem to spławić. Nadal czułem na sobie jej wzrok, ale zamknąłem oczy i udawałem, że go na sobie nie czuję. Odpiął swój pasek i ściągnął spodnie. Nadal nie patrzyłem, ale słyszałem to. Nagle na swoich dłoniach poczułem pasek. Mark mnie związał. Otworzyłem oczy trochę przerażony. On się jednak uśmiechał. Związał mi też nogi. Trochę się bałem jednak gdy znowu zaczął mnie całować, strach minął.

*Mark
Związałem go. Chciałem mieć nad nim całkowitą kontrolę. Przez chwilę widziałem w jego oczach strach, jednak gdy zacząłem go całować - rozluźnił się. Chciałem przejść do konkretów. Pozbyłem się jego, jak i swoich bokserek po czym umieściłem jego nogi na swoich ramionach. Pośliniłem jego dziurę, po czym wsadziłem w niego jeden palec. Jęknął nie otwierając oczu. Poruszałem nim trochę, aby się przyzwyczaił. Złapał mnie za głowę i przybliżył moje ucho do swoich ust.
- Pośpiesz się. Chcę poczuć więcej. - Wyszeptał. To wywołało uśmiech na mojej twarzy. Od razu dołożyłem kolejnego palca. Jęknął po czym zagryzł wargę. Uśmiechnął się. Podobało mu się to. Zacząłem całować jego brzuch po chwili dodając kolejnego palca. Kolejny niekontrolowany dźwięk wydobył się z jego ust. Chica zaczęła szczekać. Pewnie myślała, że coś złego dzieje się Jack'owi.
- Spokojnie kochana, nic się nie dzieje. - Powiedziałem spokojnym głosem. Dzięki temu przestała szczekać, jednak nadal patrzyła na nas z przekrzywioną głową. Po przygotowaniu Jack'a, wyjąłem rękę i zamieniłem ją swoim członkiem. Sean sapał podniecony. Poruszałem się bardzo szybko, dzięki czemu chłopak wydawał z siebie wiele nieprzyzwoitych odgłosów. Chica nie wiedząc co zrobić wstała z miejsca i zbliżyła się do nas szczekając głośno. Krążyła wokół kanapy, mając nadzieję, że to coś da. Próbowałem ją uspokoić jednak Jack sapał i krzyczał coraz głośniej, co nie ułatwiało mi zadania. Postanowiłem więc to zbyć i zająć się moją miłością. Chłopak już prawie dochodził, ja zresztą też. Jack doszedł na mnie pierwszy, a ja zaraz po nim.

*Jack
To dziwne uczucie. Coś lepkiego ze mnie wypływało. Mark położył się na mnie. Chica w końcu się uspokoiła. Słyszałem teraz tylko ciężki oddech mojej drugiej połówki. Po chwili Mark wstał, pocałował mnie i poszedł do łazienki. Chyba zapomniał, ŻE NADAL BYŁEM ZWIĄZANY.

______________________________________

Co ja mam w głowie? ╮(─▽─)╭ Mam nadzieję, że podobał wam się rozdział moje zboczuszki (͡° ͜ʖ ͡°) Znowu dość późno, ale nic na to nie poradzę. Tylko wieczorami/ w nocy mam czas pisać (●__●) W każdym razie, do następnego rozdziału! Bayo~ (〜^∇^)〜

Septiplier Away! (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz