1.2

2.4K 61 0
                                    

Gdy wjechałam do garażu zobaczyłam białe lamborghini oraz dwa ścigacze. Obok lamborghini było miejsce więc tam zaparkowałam. Wzięłam swoją torebkę i poszłam do domu. Dom jest ogromny, na zewnątrz cały biały z ciemno brązowymi oknami, schodami oraz drzwiami od domu i do garażu. Dom ogradza biały płot z drewna. Przed domem jest trawa oraz mała fontanna.

Weszłam do domu wcześniej dzwoniąc tak dla upewnienia. Nie czekałam, aż ktoś mi otworzy, a sama weszłam.

Korytarz był cały biały z ciemną komodą, jedną małą białą kanapą i brązową szafą. Zgaduje że cały dom jest urządzony nowocześnie i jest pewnie biały z ciemnymi dodatkami.

Zanim zdążyłam się obejrzeć w drzwiach stał już mój brat z jakimś blondynem. Pewnie to ten Luke. Nawet jest przystojny ale mój przyjaciel jest już przystojniejszy. Oczywiście mój przyjaciel jest przystojny. Dobra mniejsza z tym.

-Luke jestem-powiedział blondasek.

-Sylwia-powiedziałem a tamten mnie przytulił. Oczywiście mój brat go odciągnął ode mnie, bo jest chorobliwie zazdrosny.

-Co ty odwalasz stary?-zapytał Luke.

-Nie dotykaj jej to jest moja siostra!-wykrzyknął mój brat.

-Tak fajnie, fajnie. Nie złość się tak braciszku bo złość piękności szkodzi.-powiedziałam.

-Jemu już zaszkodziła.-przerwał mi Luke. Nie lubię jak mi się przerywa, ale przybiłam mu żółwika.

-No, ale mógłbyś mnie mój ty kochany braciszku zaprowadzić do pokoju? Chciałabym jeszcze dzisiaj się spotkać z Ash'em-wiem że Dylan go nie lubi więc już mnie zabijał wzrokiem-...i Ari.-uśmiechnęłam się na samą myśl o tym że jeszcze dziś ich przytulę. Kocham ich bardzooo mocno.

-To chodź. Heminngs pomóż mi wnieść jej walizki.-powiedział mój brat. Chłopacy wzięli po walizce i 2 pudełka a ja jedno pudełko.

Zaprowadzili mnie na górę do zapewne mojego pokoju. Dom był urządzony tak jak myślałam, nowoczesny, biały i ciemne dodatki.

-To twoja świątynia-powiedział Dylan.

-Dziękuje mistrzu-zaśmiałam się i weszłam do mojego nowego pokoju.

Był cały biały. Na ścianie na której są drzwi była toaletka. Tak mówiłam bratu żeby mi ją kupił. Na przeciwległej ścianie było duże okno z parapetem na którym były poduszki. Często pewnie będę tam przesiadywać. Na tej samej ścianie było jeszcze ogromne lustro. Na środku pokoju stało białe ogromne łóżko a na przeciwko niego biurko i komoda.

Hmm, a gdzie szafa? Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć Luke podszedł do lustra i je odsunął za lustrem była ogromna garderoba. Wyściskałam brata i wyrzuciłam ich z pokoju.

Odrazu wzięłam się za rozpakowywanie gdy zaczęłam była 10 a gdy skończyłam 12 nieźle jak na mnie.

Zeszłam na dół. Tam już widziałam mojego brata siedzącego przy wysepce kuchennej i Luka gotującego coś.

-Głodna?-zapytał Luke.

-Jasne.-powiedziałam, a mój nowy współlokator nałożył mi naleśniki na talerz, a Dylan postawił obok mnie nutelle. Już kocham to miejsce.

Myśle że wieczorem pojawi się jeszcze jeden. Miłego czytania kochani :**

To Tylko My |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz