Rozdział 33

4.4K 193 5
                                    

Otwarłam powoli swoje oczy, najpierw oślepiły mnie lekkie promienie słoneczne a potem poczułam coś na moim kolanie. Spojrzałam w dól a tam dostrzegłam męską rękę i dobrze wiedziałam do kogo należy.

- Derek co robisz ? - Wymamrotałam zaspanym głosem

- Śpiąca królewna się obudziła- Spojrzał na mnie

- Patrz na drogę- fuknęłam

- Wolę na ciebie - Powiedział z aroganckim uśmieszkiem - I jak, pamietasz co się stało ? - dodał

- Hmm... Tak dostałam piłką od Zacka przez co teraz nawala mnie głowa, wezmę jakieś przeciwbólowe w domu i mi przejdzie - Powiedziałam wpatrując się w szybę.

- O to ten pieprzony idiota cię tą piłka jebnął - syknął, zaciskając rękę na kierownicy.

- A co to ? Nasz Deruś jest zazdrosny ?- Wymamrotałam z dumą wpatrując się w niego.

- Lubisz do mnie zygać co? - Wymamrotał przez uśmiech

- Możliwę. Taką sobie wybrałeś taką sobie masz - Fuknęłam a on jeszcze bardziej rozszerzył swój uśmiech. Naprawdę kocham ten uśmiech

- To chyba pierwszy raz kiedy przyznałas się że jesteś moja - Poczułam jak jego dłoń na moim udzie wędruję coraz to wyżej.

- Jak nie przestaniesz to zgłosze cie o molestowanie nieletniej- Syknęłam na co brunet zaczął chichotąc- Tak wogólę co z Ronem i Naną, kto ich odbierze ze szkoły?

- Spoko, załatwiłem to z Jack'em i tak musi zgarnąc tez Alexa więc pewnie pojadą na jakieś żarełko. Spokojnie Jack się nimi wszystkimi zajmię i zapewne zjedzą na mieście. A my w tym czasie pojedziemy do szpitala aby zbadali ci tą mózgownicę a później spędzimy czas we dwoję- Odpowiedział brunet, zdziwiłam się jego propozycją.

- Jesteś jakiś inny ostatnio - Chwyciłam jego dłoń ktora spoczywała na moim udzie i oplotłam ją wokól mojej

- Czyli? - Wzmocnił uścisk na mojej dłoni a na jego twarzy udało mi się dostrzec jak jego kąciki ust troszkę uniosły się ku górze

-Po prostu zrobiłeś się troszkę romantico - Fuknęłam

- Nie zrobiłem, ja po prostu taki zawsze byłem tylko nie okazywałem tego w końcu tylko grzeczne dziewczynki dostają nagrodę

- Twierdzisz że jestem grzeczna ?

- Czasem słonko- I znów widze na jego ryju ten arogancki uśmieszek

- W takim razie gdzie mnie zabierasz po szpitalu? - Spytałam

- To będzię niespodzianka- Odparł troszkę zmieszany to było słodkie

- Niech zgadne. Jakią hotel miłość, albo może do jakiegoś sexshopu

- Chciałbym, i przestań kusić, do sexshopu pojedziemy kiedy indziej- fuknął

Pokazałam mu język i odwróciłam się w stronę szyby. W końcu po chwili dojechaliśmy pod szpital. Boże uważam że to kompletnie nie potrzebne tutaj wchodzić. Przecież nic a nic mi nie jest.
Derek wyszedł z samochodu i w mgnieniu oka otworzył moje drzwi a ja wysiadłam

- Ciekawe czemu się tak podlizujesz- Wymamrotałam

- Bo cię kocham - Jego oczy znalazły moje i po krótkiej chwili poczułam jak chwyta mnie za rękę. On coś kombinuję jestem o tym święcię przekonana.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
- Ja tutaj nic nie widzę. - Stwierdziła pani w białym kitlu. Dobrze widziałam jak wlepia te swoje gały w Dereka i co z tego że była ode mnie ładniejsza i pewnie nawet w wieku tego idioty. Nie dam sie tak traktować

- No to super, chodź idziemy kochanie do widzenia- Posłałam jej uśmiech i chwyciłam Dereka za rekę oraz dałam mu buziaka w policzek aby tylko pokazac tej debilce gdzie jest jej miejsce. Widziałam jak otwarła szeroko oczy a my razem z brunetem wyszliśmy z pomieszczenia.

Szłam z Derekiem tak całą drogę przez szpital. W sumie było fajnie a te wzroki tych zazdrosnych lasek mnie tylko jeszcze bardziej cieszyły. Niech wiedzą że Derek jest tylko mój.
Po chwili byliśmy już obok auta.
- Kochanie co ty tam odwaliłaś w tym szpitalu? - Spytał mnie zdziwiony brunet otwierając mi przednie drzwi od pasażera.

- Nic,po prostu te baby mnie wkurzały - fuknęłam

- Byłas o mnie zazdrosna - Powiedział dumnie popychając mnie do środka auta

- Wcalę nie, martwiłam się tylko o swoją dumę- odparsknęłam a on sie zaśmiał

DEREK
Czyli jednak jest o mnie zazdrosna. Szybkim ruchem popchnąłem ją do auta zamknąłem drzwi i wsiadłem na miejsce kierowcy. Ruszyłem z piskiem opon. Chcę ja dzisiaj zabrać w miejsce które napewno się jej spodoba. A mianowicie pójdziemy na dach jednego z moich najwyzszych klubów. Kazałem moim pracownikom na nim wybudować szklisty pokój tak abyśmy mogli obejrzeć gwiazdy. W końcu jest zima i pieprzona lodówka na zewnątrz a przecież moja Lili nie może zamarznąc.

Przyspieszyłem trochę i po chwili znaleźliśmy się na miejscu. Mam nadzieję ze się jej spodoba.

Czy wolno nam kochać ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz